Zabrał mnie nad pięknie usytuowane jezioro. Spędziliśmy tam cały dzień.
W pewnym momencie rozebrał się do bielizny i wskoczył do wody.
Po baaaaaardzo długich namowach zrobiłam to samo.
Muszę przyznać, że od dawna się tak dobrze nie bawiłam.
- Jak minął ci dzień? - zapytał, gdy się już ubieraliśmy.
- Było zabawnie. - uśmiechnęłam się.
- Masz ładny uśmiech. - złapał mnie za rękę. - Chcesz dzisiaj zdobić coś jeszcze?
Chciałabym, ale on mnie wyśmieje, jeżeli się dowie, że nigdy tego nie robiłam.
- Widzę, że czegoś chcesz. Powiedz.
- Wyśmiejesz mnie.
- Nie może być, aż tak źle.
- J-ja się jeszcze nigdy nie całowałam.
- I na ten pierwszy raz wybrałaś sobie chłopaka, który dopiero co wyszedł z więzienia za molestowanie?
- Tylko ty ze mną gadasz...
- Już cicho.
Przyciągnął do siebie moje chude ciało i wpił się w usta. Ruszał nimi powoli. Niespodziewanie delikatnie ściąsnął mój pośladek, przez co otworzyłam lekko usta. Wykorzystał chwilę i wślizgnął się do nich językiem. Oddałam się całkowicie chwili.
To jest takie przyjemne.

CZYTASZ
Białaczka
RomanceZrzuciłam na ziemię jedyny materiał, który okrywał moje ciało. - Zamknij buzię, bo ci mucha wleci.