Nie wierzę, że mnie tu zabrał. Jesteśmy na największym moście w mieście.
Podeszliśmy do barierki.
- Kolejny pierwszy raz?
- Tak. Pięknie tu.
- Zabrałem cię tu z konkretnego powodu. Każda normalna dziewczyna ma przesłodkiego i super romantycznego chłopaka. Tak przynajmniej słyszałem. - wzruszył ramionami. - Może nie mam ani jednego, ani drugiego, ale chcesz być moją dziewczyną?
- No bo ja... - spojrzał na mnie wzrokiem, którego wcześniej u niego nie widziałam. - Tak, zostanę twoją dziewczyną. Jesteś taki kochany. Robisz dla mnie tyle rzeczy. Jakże mogłabym się nie zgodzić?
- Czyli mamy kolejny pier...
Pocałowałam go.
- Zamknij się wreszcie.
- Teraz nikt ci nie podskoczy. - spojrzałam zagubionym wzrokiem. - Chodzisz z kryminalistą, Księżniczko.
Co prawda to prawda.
CZYTASZ
Białaczka
RomanceZrzuciłam na ziemię jedyny materiał, który okrywał moje ciało. - Zamknij buzię, bo ci mucha wleci.