Reklama : Jeżeli jakaś moja ukochana czytelniczka ma problem to my_dreamss bardzo chętnie coś poradzi. Prowadzi PORADNIK!
***
- Opowiesz mi o co tak naprawdę chodziło z tą całą Kendall? - pyta nagle blondyn przez co wypluwam swój napój spowrotem do kubka. Miałam cień nadzieji, że posiedzimy w ciszy, bądź porozmawiamy w o pogodzie jak kulturalni ludzie.
- Lepiej nie poruszajmy tego tematu. - mówię lekko zdenerwowanym głosem. Nie lubię wracać do przeszłości. Czy tak trudno to zrozumieć?
- Czemu ciągnełaś to tak długo? - kontynuuje swoje pytania i tak samo szybko jak je zadaje ja tracę swój wewnętrzny spokój. No wkurwił mnie...co tu będę więcej mówić.
- A ty czemu razem ze Stylesem traktowałeś mnie jak gówno? - wyjeżdzam mu z pytaniem patrząc mu prosto w oczy, aby uderzyć w czuły punkt i trochę uświadomić. -Nagle nie wiesz co powiedzieć? - pytam z fałszywym uśmiechem gdy Hemmings milczy przez dłuższą chwilę.
- Lea o ciebie pytała. Nie chcesz się z nią może spotkać? - proponuję chłopak, a ja wracam wzrokiem do kubka. Lea...jedyna normalna w tym chorym świecie.
- Nie...nie chcę. - odpowiadam myśląc nad tym co ona mogła czuć, gdy dowiedziała się, że ją oszukiwałam. Prosiła mnie, abym nieskrzywdziła jej przyjaciela, a ja właśnie to zrobiłam. Ufała mi, miała mnie za przyjaciółkę i wyszło jak wyszło. Najwyraźniej tak miało być. Taki był scenariusz.
- Jeżeli myślisz, że obwinia ciebie to się mylisz, ponieważ ona po wszystkim staneła po twojej stronie. - informuję mnie Luke czego słucham z niedowierzaniem. "Stanęła po mojej stronie"?
Czyli...mimo, że wbiłam jej nóż w plecy ona uważa mnie za tą pokrzywdzoną? Gdzie tu logika?
- Wyjeżdżam w tym tygodniu. - mówię zgodnie z prawdą. Samolot mam dopiero czwartego stycznia, ponieważ chcę nacieszyć się rodzicami i swoją obecnością w rodzinnym domu więcej niż tylko przez dwa świąteczne dni. Niekoniecznie cieszy mnie obecność w tym mieście, ale dom to dom.
- Więc jeszcze masz czas. - stwierdza z uśmiechem analizując moje zdanie.
- Co u niej? - pytam z zaciekawieniem. Lubiłam ją. Była najbardziej pozytywną osobą jaką znałam i ciekawa jestem czy dalej taka jest.
- Sama z nią porozmawiasz. - oznajmia mi blondyn na co wywracam oczami.
- Jesteś denerwujący... - powiadamiam go z szerokim uśmiechem, który odwzajemnia.
- Masz plany na Sylwestra? - pyta zaciekawiony nie odrywając ode mnie swoich błękitnych oczysk.- Mam. - odpowiadam szybko. Jest to kłamstwo, ale to chyba nieistotne prawda? Nie jest on wróżbitą, ani czarodziejem, aby wiedzieć jakie mam zamiary na ten dzień.
- Nie wierzę, a więc zabieram Cię na imprezę. - informuję mnie uprzejmie na co wywracam oczami. Jednak ma te czarne moce.
- To było pytanie? - pytam z nadzieją, że nie będzie na mnie naciskał. Przyjechałam do Londynu, aby spędzić czas z rodzicami, a nie imprezować.
- Nie, stwierdzenie. - powiadamia mnie na co prycham. Chyba Luke jest zbyt pewny siebie i przydałoby się fo utęperować. Ja wyjeżdżam, ale może znajdzie się inna szczęściara.
- Czyli moje zdanie się nie liczy? - pytam oburzona pokazując na siebie.
- Zaraz wyjeżdżasz, więc spędź trochę czasu z przyjaciółmi. - usiłuje mnie przekonać, ale jego skuteczność jest zerowa.
- Luke, w co ty grasz? - pytam poirytowana jego nachalnością.
- Gram w Pokemon Bol...przyznaję się. - mówi kompletnie odbiegając od sensu rozmowy. - Wezmę Lea, będzie fajnie. - zobowiązuję się z entuzjazmem.
- Gdzie ta impreza? - pytam zaciekawiona.
- W domu Stylesa. - oznajmia blondyn czekając na moją reakcję.
Chwila...
Mój mózg jeszcze tego nie pojoł...
3...2...1...- No chyba Cię popierdoliło! - krzyczę tym samym stając się centrum zainteresowania wszystkich klientów.
Nice...
_______________
Hejkaaa!
Ta przerwa była i jest spowodowana tak ciężkim okresem jakim są ŻNIWA. Miałam nadzieję, że rozdziały będą się pojawiać częściej dzięki moim pomocnikom, ale...jest jak jest. Kiedy ja rzadko wchodzę na Wattpada to ciężko kogokolwiek złapać :/ Rozumiem to, ponieważ są wakacje i każdy z nas ma swoje życie.
Zakochałam się w tych butach poniżej! Czy ktoś wie gdzie je mogę znaleźć w cenie poniżej 400 złotych i z MOŻLIWOŚCIĄ ZAPŁATY PO DOSTARCZENIU??
Pozderki
XXX
CZYTASZ
Rebel 2 || H.S
Fanfiction" Mimo że, blog nie funkcjonuje...Rebel nadal istnieje." Sequel Rebel Rebel 2 Okładka -->@LittleCookie_ Opowiadanie nie jest przeznaczone dla osób szczególnie wrażliwych na błędy.