Poszukuje osoby, która do każdego rozdziału szukałaby mi jakichś giftów, aby ładnie zaobrazować niektóre momenty!
A teraz rozdział.
***
Harry wyjechał.
Nie ma go dopiero od kilku dni, ale już odczuwam pewnego rodzaju ulgę. Jestem wolna i nie muszę przejmować się tym, że ktoś żywi do mnie uczucia i oczekuje ich odwzajemnienia. Mam jednak nadzieję, że zarówno mu jak i mi wszystko się ułoży i będziemy szczęśliwi. Osobno.
Prawdopodobnie cierpię na syndrom wiecznej singielki i nie dopuszczę do siebie żadnego mężczyzny, ale może to przejdzie z wiekiem, bądź z kolejnym wypróżniającym się kotem w mieszkaniu starej panny.
- To dla Ciebie. - oznajmia Mackenzi w momencie gdy wchodzi do pokoju ze średniej wielkości paczką.
- Od kogo? - pytam zaciekawiona odrywając się od telewizora, aby odebrać od przyjaciółki przesyłkę. Czyżby mama wysłała mi kolejne domowe przetwory?
- Nie mam pojęcia. - odpowiada siadając na swoim łóżku i skupia się na własnym telefonie. Pewnie kolejne erotyczne sms'ki z Scott'em. Kilka dni temu nie zablokowała telefonu wychodząc do łazienki i przeczytałam w nim treści o których szczerze chcę zapomnieć.
Kontynuując... po odebraniu paczki odrazu przechodzę do jej otwierania. Jest to trudne wyzwanie, ponieważ jest szczelnie owinięta taśmą, ale po dłuższej chwili przed oczami ukazuję się list i solidny papierowy karton.
To napewno od mamy, bo zawartość niesamowicie śmierdzi. Przypuszczam, że to co wysłała najzwyczajniej po długiej podróży się zepsuło. Ale nawet przed tym procesem napewno waliło niesamowicie.
Najpierw biorę do ręki list i zaczynam czytać.
Tania Szmato.
No to chyba jednak nie mama...
Popełniłaś błąd. Kochałem Cię, a ty kazałaś mi spierdalać. Muszę przyznać, że w chuj bolało, ale postaram się żebym nie tylko ja cierpiał. Byłem idiotą starając się o niemożliwe, a teraz potwornie żałuję, że nie zdechłaś suko te dwa lata temu.
Teraz otwórz drugie pudełko i miej świadomość, że to ty do tego doprowadziłaś. To tylko twoja wina. Mam nadzieję, że wyrzuty sumienia zeżrą się do tego stopnia, że skoczysz z mostu.Ps. Obejrzyj w telewizji wiadomości.
Pierdol się
Harry :)Kartkę z przerażeniem podarłam zamiast po przeczytaniu i jak najszybciej wziełam się za otwieranie paczki. Zapach był nie do wytrzymania i zauważyła to nawet Mackenzi, ale ja poprostu musiałam wiedzieć co tam jest.
Kiedy miałam już otworzyć paczkę siedząca obok mnie blondynka włączyła najnowsze wiadomości w telewizji, a tam usłyszałam coś co sprawiło, że moje serce niemalże ustało.
"Wczoraj w jednym z Londyńskich domów zostałe znalezione zwłoki niejakiego Harry'ego Styles'a. Z policyjnych dowodów wynika, że chłopak popełnił samobójstwo, ale niepokojący jest fakt, że tuż po tym został on pozbawiony głowy, której nie ma na jego posiadłości. Obok mężczyzny znaleziono jednak list, którego treść zaraz przytoczę. " Droga Skarlett... mam szczerą nadzieję, że podzielisz mój los. Bo tylko na to zasługujesz" ". Kim jest Skarlett? Czy jest w to zamieszana? Czy była w konflikcie z ofiarą? Tego jeszcze nie wiemy, ale będziemy informować na bierząco. Oddaje głos do studia."
Będąc w szoku postanowiłam otworzyć paczkę, a pierwsze co zobaczłam to była krew, brązowe loki i blada twarz. Z krzykiem przytuliłam się do przyjaciółki i wybuchłam płaczem.
- Dzwonię na policję. - oznajmiła przerażona blondynka, która wyprowadzała mnie z pokoju.
- To moja wina. - mówię łkając w ramię przyjaciółki.
- Przestań. To niczyja wina! - uspokaja mnie przyjaciółka, ale moje ciało nie reaguję i zaczyna się samo trząść. Czuję się jakbym dostała ataku padaczki. Nie mogę nic powiedzieć, ponieważ dławię się łzami.
Wyrwałam się Mack i pobiegłam na dach kamienicy. Pierwszy raz udałam się tam w innym celu niż palenie tytoniu.
I poprostu skoczyłam w dół.
...
...
...
Zmarłam na miejscu.
...
...
...
Po czym się obudziłam.
______________
Heeejcia!
Dzisiaj krótki rozdzialik, ponieważ moje serce krwawi, ponieważ rozdział 55 ( ten który będzie za 2 tyg), który był długi i moim zdaniem udany...NIE ZAPISAŁ SIĘ! Jak mnie ten wattpad wkurwia!!!!
Postanowiłam was uświadomość o tym, że ten rozdział to jednak sen tym ostatnim zdaniem zanim wszyscy wyrzucicie tą książkę z bibliotek i mnie zwyzywacie. Przyznać kto się nabrał!!!
Ale jeżeli wam się podoba takie zakończenie to ja mogę zamienić to w Epilog. Nie ma najmniejszego problemu.
A i żeby nie było. To nie jest prankowu rozdział. Jest on bardzo istotny, więc proszę o wyrozumiałość.
Pozdrawiam xx
CZYTASZ
Rebel 2 || H.S
Fanfiction" Mimo że, blog nie funkcjonuje...Rebel nadal istnieje." Sequel Rebel Rebel 2 Okładka -->@LittleCookie_ Opowiadanie nie jest przeznaczone dla osób szczególnie wrażliwych na błędy.