06.

35.8K 2.4K 720
                                    

Dylan69 : To przecież tylko kolacja, Sky litości!

Mack_NY : Dylan ma rację.

Ja : Mackenzi? Od kiedy zgadzasz się z Dylanem?

Mack_NY: Od teraz, ponieważ pierwszy raz ma rację.

Dylan69 : Ja zawsze mam racje.

Mack_NY : Chciałbyś cwelu.

Dylan69 : Morda suko.

Ja : Mocne słowa kochani.

Ja : Co ja mam do cholery zrobić? Przyjechałam do rodziców, a nie do matki Stylesa!

Mack_NY : Spróbuj zrozumieć tą kobietę. Nie może liczyć ani na męża, ani na syna...jest samotna. Czy ty na jej miejscu chciałabyś być sama w tak ważne święto?

Dylan69 : Mądre przemyślenia Mack. Nie spodziewałem się tego po tobie.

Mack_NY : Pysk frajerze.

Mack_NY : Wracając do ciebie Sky...w Londynie jesteś tylko dwa tygodnie i powinnaś ten czas spędzić z rodziną i zaakceptować ludzi którzy zyskali przyjaźń twoich rodziców. Po nowym roku wszystko wróci do normy, a ty wrócisz do nas wiedząc, że uszczęśliwiłaś swoją matkę.

Dylan69 : Nie poznaje cię.

Mack_NY : Zamknij japę Parker! Powiesz jeszcze słowo, a osobiście przyjdę i obiję Ci tą cholerną buźkę.

Dylan69 : Masz okres prawda?

Mack_NY : Już po ciebie idę.

Mack_NY : Miłej kolacji wigilijnej Sky :)

Ja : Weś się zamknij.

Mack_NY : Też Cię kocham.

Ja : Nara frajerzy xx

Uwielbiam te nasze poważne rozmowy. W Nowym Yorku znalazłam coś wartościowego, czego nie mogłam mieć w Londynie...przyjaciół, ale nie fałszywych i zakłamanych...prawdziwych. Dylan i Mackenzi są dla mnie jak rodzina. Wiem, że mogę im ufać i na nich liczyć. Nie da się ich zastąpić kimś innym, są wyjątkowi.

Muszę przyznać, że oboje są szaleni i fantastycznie udają idiotów, ale głębiej ich poznawszy widzę w nich niezwykle mądrych ludzi którzy poprostu mają poczucie humoru.

W naszej krótkiej rozmowie Mack wspomniała o tym, że powinnam zaakceptować obecność pani Styles, ponieważ nikt nie chcę być sam w ten szczególny czas. W jej słowach było wiele racji, gdyż prawdą jest fakt, że samotność...jest do dupy. Mam jedynie nadzieję, że temat wyrodnego syna tej kobiety zostanie pominięty podczas kolacji. Naprawdę nie chcę, aby te święta były kompletną porażką! Mają być magiczne!

Chcę, abyśmy zasiedli do stołu wigilijnego w momencie, gdy na niebie pojawi się pierwsza gwiazda.
Chcę, aby na stole było dwanaście potraw i po ich skonsumowaniu jak co roku następywały wzdęcia.
Chcę wymienić się prezentami z najbliższymi i udawać, że niespodzianki naprawdę mi się podobają.
Chcę, abyśmy jak co roku usiedli wspólnie na kanapie i oglądali poraz setny Kevina samego w domu.

Poprostu chcę trwać w naszej tradycji i boję się, że dodatkowa osoba nam to uniemożliwi.

Jeżeli chodzi o święta Dylana i Mackenzi to spędzają je w akademiku. Jako jedyni nigdzie nie wyjechali. Czemu? Oboje pochodzą z jednego domu dziecka i nie mają pojęcia o tożsamości swoich rodziców. Poznali się właśnie tam i od zawsze byli razem. Nie jako para, ale jako przyjaciele.

Z całych sił próbowałam namówić ich na lot do Londynu i na wspólnie spędzone święta, ale mój pomysł został momentalnie odrzucony. Upracie twierdzili, że powinnam spędzić święta z rodziną, a nie z przyjaciółmi których mam na codzień.

Razem ustaliliśmy, że gdy tylko wrócę zrobimy sobie własne święta podczas których wymienimy się prezentami i życzeniami. Najgorsze jest to, że nie mam wogóle pomysłu na prezenty dla nich. Postanowiłam, że w Londynie kupię dla nich odpowiednie.

Jeżeli chodzi o upominki dla rodziców to od dawna są w mojej torbie. Teraz zastanawia mnie to czy powinnam podarować coś pani Styles. Wydaję mi się, że jeżeli daję prezenty rodzicom to wypadałoby i kupić coś jej.

Do wigili pozostało jeszcze trochę czasu, więc skoczę na szybkie zakupy w poszukiwaniu prezentów i odpowiedniej kreacji na okres świąteczny i sylwestrowy. Nie mam jeszcze planów na trzydziestego pierwszego grudnia, ale być może to się zmieni i postanawię gdzieś wyjść. Nie ma tu moich przyjaciół, ale wiem, że można się fajnie bawić w nieznanym otoczeniu. Przekonałam się o tym kilka miesięcy temu. Jak? Wybrałam się na imprezę z Dylanem i Mack...niestety szybko ich zgubiłam. Długo nie byłam wtedy sama, ponieważ spotkałam grupę studentów i studentek z trzeciego roku którzy zapewnili mi udany wieczór.

14:35...nadszedł czas na Z-A-K-U-P-Y!

___________________________
HELLO!!
IT YOU!!

Jak tam wasze HOLIDAY?
Powiedzcie czemu siedzicie w domu czytając te "gunwo"
i nie korzystacie z tej letniej pogody!?

Omg ja nw ile to będzie miało rozdziałów, ale "akcja dzieję się dopiero drugi dzień, a już poszło sześć rozdziałów.

Kiedy będzie Harry? NIEBAWEM!
POZDRO FIRANKI!

Ej powiedzcie mi, bo ja normalnie sram z tej niewiedzy. Czy One Direction się rozpadło? Miała być przerwa, a we wszystkich portalach i telewizji używają pojęcia "były zespół One Direction". Nie chcę w to wierzyć i liczę, że wrocą, ale Harry już jest na planie do Dunkirk, Liam kiedyś dawał na Insta jakiś fragment utworu, który nie należał do 1D. Niall i Liam podobno myślą o solowej płycie, a Lou jest zajęty Daniell i synkiem. Jak oni ogloszą sami, że się rozpadli osobiście ogłaszam, że się załamię.

Jakie są wasze ulubione zespoły? A ostatnio mam fazę na 5SOS i OneRepubilic i

Pozdrawiam
xxx

Rebel 2 || H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz