04.

34K 2.2K 225
                                    

~ Rozdział poświęcony wspomnieniom.

Wczorajszego wieczoru spacerując po chodnikach Londynu przechodziłam obok domu Stylesów. Przygladałam mu się kilka minut chcąc dostrzec jakieś zmiany, ale nie odnalazłam żadnych. W tym właśnie momencie to wspomnienia odnalazły mnie.

- Cześć...Jestem Harry.
- Hej...
- Chciałabyś może obejrzeć moją sypialnie?

- Co ty robisz?
- No... myślałem, że tego chcesz.
- Przykro mi, ale nie jesteś w moim typie.
- Czekaj że co?!! Jak to nie jestem w twoim typie!!
- No tak jakoś, nie jesteś wystarczająco... męski.

Ja : Witaj Harry.
Barbie : Kim jesteś?
Ja : Twoim największym koszmatem...
Barbie : Gemma ?
Ja : Nie Gemma, tylko Rebel.
Ja: Czemu wyceniłeś mnie na marne 1000 dolców? Czuję się jak przedmiot.
Barbie: I tak nie jesteś warta więcej niż 1 dolar.
Ja: Ał... zabolało.
Barbie: To dobrze :)
Ja: Jak miło...
Barbie: Nie pisz do mnie!
Ja: A ty nie pierdol wszystkiego co się rusza! Ups... to nie realne!!

- Usiądziesz na mnie.... eee... znaczy ze mną na stołówce?

- Ten napis wypala mi oczy.
- Czemu jej tak nie lubisz?
- Ona jest podłą suką , nie zna mnie, a ma czelność mnie oceniać.
- Też jej nie znasz, a ją oceniasz.
- Bronisz jej ?
- Nie, nie bronię. Poprostu czytałam trochę tego jej bloga i...
- Proszę nie mów, że wierzysz w jej kłamstwa.
- Każde kłamstwo jest oparte na jakiejś prawdzie.
- Dość! A teraz mnie posłuchasz...Nie masz prawa czytać jej pieprzonego bloga który jest fabryką kłamstw na mój temat. Nie mam pojęcia czemu ta laska uwzięła się właśnie mnie! Przypuszczam, że jest jakąś straszna ofiara, która zazdrości mi tego co mam.
- Pomyśl przez chwilę...ona pisała, że jej blog zrodził się z nienawiści do ciebie. To nie jest spowodowane zazdrością tylko krzywdą. Harry czy zanim zaczełam chodzić do waszej szkoły nękałeś kogoś spoza waszej grupy?
-Nie! Nikogo nie nękałem! Przestań mnie niesłusznie oskarżać! Rebel nie ma po prostu własnego życia i postanowiła wpieprzyć się w moje.
- Tak bez powodu zainteresowała się właśnie tobą?
- Najwyraźniej.
- Dobra...puść mnie.

- To trudniejsze niż myślałem...
- Co takiego?
- Nie wiem jak Ci to powiedzieć.
- Prosto z mostu.
- No dobra...a więc...
- A więc co? Harry proszę Cię. Poprostu zapytaj.
- Pójdziesz ze mną na szkolny bal?
- Bardzo chętnie z Tobą pójdę Harry.

- Kendall?
- Tak?
- Przepraszam, za te wszystkie moje ataki złości przy tobie. Ja po prostu tego nie kontroluje, nie potrafię. Tak bardzo mi pomogłaś, zmieniasz mnie i całe moje życie. Jestem Ci naprawdę wdzięczny mimo, że rzadko o tym mówię.
- Obiecuję, że przestanę być aroganckim skurwysynem i utrudniać życie innym ludziom. Poprostu się zmienię...dla ciebie.
- Dlaczego mam Ci wierzyć?
- Bo jestem w tobie zakochany Kenndall.
- Słucham?
- Kocham Cię.
- Czemu?
- Kendall...sprawiasz, że moje życie nabiera barw. Gdy tylko o tobie myślę automatycznie się uśmiecham. Nigdy się nie zakochałem, ale wiem, że to co czuję do Ciebie...to właśnie jest miłość.
- Chcesz mnie wykorzystać?
- Nie! Nie mógłbym.
- Czemu mnie kochasz? Bo jestem ładna?!
- Co? Nie. Kocham Ciebie, a nie twój wygląd. Nie potrzebujesz makijażu, ani drogich ciuchów i tak jesteś piękna. - A ty?
- A ja co?
- Kochasz mnie?
- Ja...
- Kendall...nie odpowiedziałaś na pytanie.
- Bo nie znam na nie odpowiedzi Hazz.
- Rozumiem. Pamiętaj...nie będę Cię zmuszał do miłości.

- Nie zgadzam się!
- Stella proszę, uspokój się.
- Ta korona należy do mnie!
- Nie zasługujesz na nią, jesteś pieprzoną zdzirą Stella.
- Może i jestem tą "pieprzoną zdzirą" , ale nie jestem przynajmniej kłamliwą suką.
- Co masz na myśli?
- Zapytaj Kendall.
- Kendall?
- Nie mam pojęcia o czym ona mówi.
- Czyżby?
- Co to jest?
- Filmik z żeńskiej łazienki. Zobacz, może to otworzy Ci oczy.
- Stella...tu nic nie ma.
- Jeszcze moment.
- Kojarzysz ją?
- Nie za bardzo.
- Jesteś pewien? Zastanów się.
- Już wiem. Kendall? To jest ta dziewczyna, którą nie tak dawno przepraszałem prawda?
- Tak to chyba ona.
- Dobra, albo sama mu powiesz, albo ja to zrobię. To jak?
- Ja, ja to zrobię.
- Kendall o co do cholery chodzi?!
- Ja...
- Oddawaj koronę ślicznotko.

- To nie jest wcale żart. Mam na imię Skarlett i wyglądam tak jak się przed tobą prezentuję. Kendall wymyśliłam, aby przestać być upokarzaną i krzywdzoną....Miała to być jedno- razowa akcja. Nie sądziłam, że to tak daleko zajdzie.
- Czekaj...co?!
- Chciałam się wycofać, ale nie umiałam.
- Okłamywałaś mnie przez pieprzony miesiąc!!
- Przepraszam..
- Przepraszam? Tyle masz do powiedzenia?! Ufałem Ci do cholery!!
- Ale ja naprawdę..
- Stella miała rację...jesteś kłamliwą suką.

- Harry proszę przestań...
- Zabieraj te ręce kurwo!
- Ja kurwą? Przypomnij mi kto się ruchał z połową szkoły.
- Lepiej uważaj co mówisz księżniczko.
- Prawda boli co? Nie miałeś autorytetu w tatusiu i wyrosłeś na takiego kutasiarza.
- Ty podła suko...

- Pomóż mi...
- Nie mogę.

- Dzieńdobry chciałabym zakończyć edukację w tej szkole.

Całą noc nie mogłam spać. Wspomnienia nie dawały mi spokoju, bez przerwy błądziły mi w głowie. Czas do godzin porannych spędziłam czytając stare wpisy na blogu i uzupełniając go o nowe prywatne treści niedostępne dla śmiertelników.

_______________________
ELLOO!
DZIEWCZĘTA!
Ostatnie zdania tego rozdziały przypomniały mi jedyną z dwóch polskich piosenk które lubię. Nie wliczając oczywiście rapsów. ( Joł, joł HWDP! Popek, Kali, Buka, Kaen życiem) Być może gówno was obchodzi czego słucham, ale podam wam poniżej.

* Ulubione Polskie Piosenki :

1.Ania Dąbrowska - W Głowie

2. Sylwia Grzeszczak - Tamta Dziewczyna


*Ulubione Polskie Rapsy :

1.Popek - Wodospady

2. Buka i ktoś tam jeszcze - Obiecuje Ci


3. Kean - Zbyt Wiele

Pozdrawiam
xxx

Rebel 2 || H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz