- Wychodzę! - krzyczę w kierunku schodów do rodziców będących na piętrze. Przed wyjściem na spacer ubieram ciepły płaszcz i zabieram szalik, ponieważ w Londynie o tej porze roku jest cholernie zimno.
Kilka minut później szłam już główną alejką pobliskiego parku. Analizowałam drobne zmiany, które nastąpiły w tym miejscu. W sumie to wszystko się zmieniło, ja również.
Dwa lata temu byłam zupełnie innym człowiekiem. Stara Sky była cicha, zamknięta w sobie, swoje zdanie wolała napisać niż powiedzieć, a i przede wszystkim była mściwa jak cholera.
Obecnie jestem studentką Collegu w Nowym Yorku, a po lekcjach dorywczo pracuje jako kelnerka, aby choć w najmniejszej części być niezależną i odciążyć moich rodziców którzy fundują mi studia. Nie jest tak jak w liceum, nie jestem żadnym popychadłem. Wszyscy jesteśmy na równi i się nawzajem szanujemy.
W ciągu mojej edukacji tam udało mi się poznać kilka osób bliższych i dalszych mojemu sercu, ale chyba najważniejszą aktualnie jest Mackenzi z którą dzielę pokój. Pomogła mi odnaleźć się w nowym Yorku, a więc wiele jej zawdzięczam. Pozatym to dzięki niej mam jaką kolwiek pracę, ponieważ restauracja w której pracuję należy do jej adopcyjnych rodziców.
Mack jest zwariowaną blondynką, ale napewno nie jest głupia. Umie się stosownie zachować, szanuje siebie i innych. Jest przyjazna, wierna, oddana i godna zaufania. Poznała mnie m.in z Dylanem z którym utrzymuje narazie przyjacielskie relacje.
Dwa lata temu nie byłam świadoma, że istnieją w tym świecie normani faceci. Oczywiście poza moim ukochanym tatusiem.
Przez ten czas zmieniłam się zewnętrznie i wewnętrznie. Mój wygląd nieco się różni od szarej Sky, ale nie podchodzi pod wulgarną Kendall. Wykonuje teraz delikatny makijaż i ubieram się jak każda dziewczyna w moim wieku, która nie jest kurwą.
Wydaję mi się, że znalazłam złoty środek.
Zmiany zewnętrzne które we mnie zaszły spowodowały, że stałam się pewniejsza siebie i nie uciekam już od ludzi, a więc same plusy.
Nudnej Sky już nie ma.
Teraz jestem ja.Ale to nie oznacza, że bez przerwy imprezuje, pije i nigdy się nie nudzę. Czasem z Mack wyskoczymy na imprezę, potańczymy, wypijemy kilka piw i dość. Nie chcemy na drugi dzień zdychać przez kaca. Choć muszę przyznać, że raz nam się zdarzyło...
Kiedy moje nogi po kilku kilometrach marszu odmawiają mi posłuszeństwa siadam na drewnianej ławce pokrytej śniegiem. Londyn zimą nigdy nie był kolorowy...zawsze biało i zimno jak cholera.
Gdy obserwowałam wszystko wokół dostrzegłam wysoką blondynkę z wózkiem. Kiedy była odpowiednio blisko odrazu ją rozpoznałam. To była ta sama Stella czyt. kurwa z liceum w Londynie, która sprawiła, że Styles mnie szczerze znienawidził.
Chwila...czyli ona ma dziecko?! Boże ona ma dopiero dwadzieścia lat. Ona nie nadaje się na matkę! Jeśli powiedzenie "Jaka matka taka córka" sprawdzi się w tym przypadku to w Londynie wzrośnie liczba dziwek.
W pewnym momencie dziecko w wózku blondynki zaczęło płakać. Dziewczyna zatrzymała się na ławcę na przeciwko biorąc maleństwo w ramiona. Zaczeła je kołysać, uśmiechać się do niego i cicho śpiewać chcąc je uspokoić.
Dorosła, zmieniła się i jest odpowiedzialna.... Chryste Panie! Co mnie jeszcze omineło!?
Po kilku minutach obok blondynki pojawił się przystojny szatyn. Pocałował ją, a następnie usiadł obok biorąc na ręce dziecko.
Ustatkowała się, aż ciężko w to uwierzyć.
Patrzyłam na ich szczęście przez kilka minut, a kiedy oddalili się pchając wózek postanowiłam wrócić do domu.
Mimo, że jeszcze całkiem nie dawno nienawidziłam tej blond szmaty za jej zachowanie i wulgarność, to teraz naprawdę miło się patrzy na jej szczęście. Jest dowodem na to, że macierzyństwo zmienia człowieka. Jeżeli to stu procentowa prawda należy wszystkim przestępcom wlepić po dziecku. Świat byłby piękniejszy...
_____________________
Sieeemka!
LASKKI!Jak już przy temacie dzieci to mam pytanie. Jak nazwiecie swoje dzieci? U mnie jeżeli chłopiec to Harry po tatusiu rzecz jasna, a jeżeli dziewczynka to może Lena ewentualnie jeżeli szanowny mąż będzie chciał to Gemma.
My też jesteśmy jeszcze dziećmi, więc... kto otrzyma 500+?
Niestety mnie ta przyjemność ominie na rzecz mojego młodszego brata.Co wy na mały Qwiz?! Osoba która pierwsza odpowie na wszystkie pytania zobaczy dwa kolejne rozdziały przedpremierowo.
Gramy uczciwie nie wracamy do poprzednich rozdziałów.
1. Jak się nazywała dziewczyna która jako pierwsza domyśliła się, że Sky to Rebel?
2. Dlaczego Lea wylądowała na wózku?
3. Czemu Luke i Harry byli w pierwszej części wrogami?
4. W jaką część ciała wbiło się szkło Skarlett w momencie, gdy Harry ją odepchnął?
5. Jak ja mam na imię?
6. W którym rozdziale Harry chciał popełnić samobójstwo?
7. Co oznacza słowo Rebel??
8. Ile lat ma Skarlett?
9. Kim Lea jest dla Luke?
10. Jak się nazywa ojciec Sky?
To tyle :)
Całuje <3
xxx
CZYTASZ
Rebel 2 || H.S
Fanfiction" Mimo że, blog nie funkcjonuje...Rebel nadal istnieje." Sequel Rebel Rebel 2 Okładka -->@LittleCookie_ Opowiadanie nie jest przeznaczone dla osób szczególnie wrażliwych na błędy.