- Kurde kto tam tak puka ?
Wstałam z łóżka i spojrzałam na zegarek i zobaczyłam 7 rano. A ktoś mu się dobija do drzwi.
Zaspana, włożyłam szlafrok u poszłam otworzyć drzwi. Nie spodziewałam się takiego gościa u mnie w domu.
- John? Jak ty co ty tu robisz ?
- Potrzebuje pilnie Twojego podpisu żeby rozpocząć pracę w magazynie i dzwon do Ciebie a ty chyba spałaś. Mogę wejść ? - w tym wszystkim zapomniałam że on nadal stoi na korytarzu.
- Tak jasne wchodź. Napijesz się czegoś ?
- Nie dzięki- siedliśmy w kuchni przy stole - Podpisz mi tylko- wyciągnął papiery i pokazał miejsce gdzie mam założyć swój autograf.
- Proszę.
- Dzięki. A może poczekam na Ciebie i razem pojedziemy do pracy ?
- Nie chce Ci robić kłopotu.
- Żaden problem. Poczekam
- Ok.
Ubrałam się, umyłam, umalowałam i zjadłam śniadanie. Jestem gotowa 40 minut później.
- Dobra możemy jechać.
- Dłużej się nie dało ? Ile ty musisz się szykować? To jakaś masakra
- Nie przesadzaj. Nie które dziewczyny się dłużej szykują i malują.
- Ale ty nie musisz się malować- powiedział gdy weszliśmy do jego samochodu.- Jesteś piękna bez tej tapety.
- A skąd ty możesz widzieć? Nigdy nie widziałeś mnie bez makijażu.
- Widziałem twoje CV. Muszę wiedzieć wszystko o swoich pracownikach.
- I co tam masz takiego ciekawego co? Poza tym zdjęciem
- Wychowałaś się w domu dziecka. Wcześniej pracowałaś w moim hotelu jako pokojówka...
- Ździwilo Cię to ?
- Troszeczkę. Nie sądziłem że pokojówki mogą być takie piękne i mądre.
- Dziękuję.
Dojechaliśmy do hotelu.
- Chodź zapraszam do mnie na kawę. Omówimy szczegoly.
- Dobrze. Tylko najpierw zanieś papiery.
- A tak dziękuję. To wejdź tam i się rozgosc.
Tak zrobiłam. Weszłam do jego pokoju jak do siebie. Rozebrałam się i powiesiłam płaszcz na wieszaku.
Usiadłam przy stole i wszedł Pan Galaxy.
- Camila chce aby te nasze rozmowy tutaj zostały między nami.
- Spokojnie. Nic stąd na wyjdzie.
- Cieszę się- John usiadł na przeciwko mnie. - Proszę- podsunął mi małe granatowe pudełeczko.
- Co to ?
- To w ramach podziękowań. Proszę otwórz
- No dobrze- otworzyłam i zobaczyłam naszyjnik.
- To jest białe złoto z czterolistną koniczyną.
- Dziękuję jest piękne ale to było na pewno bardzo drogie ale ja nie mogę tego przyjąć.
- Możesz. Kogo mam uszczęśliwić ? Wszystkie moje wybranki serca są okropne i narazie postanowiłem się nie wiązać a ty pomogłaś mi z projektem i tobie kupiłem.
CZYTASZ
Pokojówka
RandomDwudziesto pięcio letnia Camila pracuje w hotelu w Nowym Jorku jako pokojówka. Pewnego dnia dostaje awans i zostaje prywatną sekretarką dziedzica hotelu. Po czasie zjawia się jej przyjaciel z dawnych lat. Który mężczyzna skradnie jej serce ? I jak...