Miesiąc później
Dzisiaj jedziemy na obiad do moich rodziców, gdyż znowu przyjechała moja ciocia tylko tym razem z Krisem jego żona i córką, bo chcą wszyscy poznać Georga.
- Kochanie mały jest głodny- zawołał mnie John gdyż jestem w łazience
- Jestem - powiedziałam gdy znalazłam się w pokoju Georga. Usiadłam na fotelu - Daj mi go. Mój mały głodomorek. Ale ty w tym czasie możesz spakować torbę dla małego.
- Dobra. Mów mi co mam wziąść?
- Weź body z 3 lub 4 nawet, 2 pieluszki, pampersy, chusteczki, butelkę i mleko - czasem muszę dokarmiać małego sztucznym mlekiem, bo mojego jest mało- I chyba tyle.
- Dobra. Wziąść go na odbicie ? - zapytał jak przestałam karmić
- Nie już wezmę mojego synka
- Naszego- przytulił nas
******
- Dzień dobry - powiedziałam jak weszliśmy do domu rodziców.- Witajcie. - przyszedł tata - Dajcie - I wziął nosidełko od Johna
Myśmy się rozebrali, ze wszystkimi przywitali i potem wszyscy razem usiedlismy w salonie.
- Ale on jest podobny do Johna - powiedziała Megan - Cały tatuś
Potem każdy dał mu jakąś zabawkę i bawili się z nim na zmianę, więc w sumie ja byłam tylko potrzebna jak chciał jeść, bo tak się dobrze czuł wśród swoich, że nawet nie płakał.
*****
Od rodziców wróciliśmy po 22 ale było bardzo fajnie. Młodego tylko przebrałam, położyłam do łóżka i śpi mój aniołeczek. Pocałowałam go i poszłam do łazienki aby się umyć i przebrać.- Cześć kochanie - wszedł John jak akurat zmyłam makijaż. Przytulił mnie. - kocham Cię
- Ja Ciebie też.
****
Rok późniejGeorge już ma rok, jest szczęśliwy, coraz więcej gada i powoli zaczyna chodzić.
Ja z Johnem jesteśmy szczęśliwymi rodzicami i wspaniałym małżeństwem. U nas już od dawna nie było kłótni, bo naprawdę u nas panuje tylko miłość.
Jestem szczęściarą, że mam Johna i Georga, bo oni są moim największym szczęściem.
CZYTASZ
Pokojówka
RandomDwudziesto pięcio letnia Camila pracuje w hotelu w Nowym Jorku jako pokojówka. Pewnego dnia dostaje awans i zostaje prywatną sekretarką dziedzica hotelu. Po czasie zjawia się jej przyjaciel z dawnych lat. Który mężczyzna skradnie jej serce ? I jak...