41.

2.8K 133 2
                                    

- Ej Cama wstawaj- poczułam jak ktoś mnie rusza

- Co jest ? - otworzyłam oczy i poczułam straszny ból głowy- Matko która godzina ?

- 12. Spoko ja też z Alą dopiero wstałam i ona teraz się kąpie. Jak się czujesz ?

- Strasznie mnie głowa boli. A w ogóle co się wczoraj działo ? Film mi się urwał jak wypiliśmy tego drinka

- To ty nic nie pamiętasz? Jak możesz takich przeżyć zapomnieć

- Jakich przeżyć ? Soph o czym ty mówisz ?

- No poznałaś jakiegoś gościa a nawet dwóch to byli bardzo przystojny bracia. Potem z nimi przyszłaś tutaj i się działo

- Co??? Kurwa jak to ??? - zaczęła się śmiać- A ty czemu rżysz?

- Żartuje. Tanczyłaś tylko z nimi ale do niczego nie doszło spokojnie.

- Matko nie strasz mnie. Głupia ty.

- Ale byłaś najbardziej pijana tak dla pocieszenia. Ledwo doszłyśmy tu z Tobą.

- Dzięki.

- Ale masz słabą głowę. Alicja wypiła tyle co ty ale pamiętaj wszystko

- No widzisz- wyszła Alicja

- Dobry alkoholiku

- Dobry dobry. Masakra jakaś. Uparłyście się ma mnie.

- Nie. Dobra teraz ja się idę wykompać- powiedziała Sophie- A potem ty i Idziemy coś zjeść.

- Dobra to ja w tym czasie zadzwonię do Liama a ty zadzwoń do Johna.

- A co dzwonił?

- Tak i nas obudził. Dziwne że Ciebie to nie obudziło. Twój dzwonek jest mega głośny

Alicja wyszła ma balkon a ja zostałam w łóżeczku.

- Cześć kochanie- usłyszałam po drugiej stronie.

- Hej hej. Co tam?

- Widzę że noc się udała.

- Tak. A jak spotkanie z ojcami?

- Dobrze. Wyszli jakąś godzinę temu i rozmawialiśmy o weselu. Nasi ojcowie wymyślili że płacą za Wszytsko i w zamian za to żądają połączenia firm i chyba się zaprzyjaznili albo tak dobrze udają.

- Ale to chyba dobrze nie ? Dobra kochanie ja muszę już kończyć bo moja kolej aby iść się wykompać

- Dobra miłego dnia kochanie.

- Dzięki i nawzajem.

Położyłam telefon i poszłam się myć. Umyłam się oraz moje włosy. Potem ładnie się umalowałam, wysuszyłam włosy i uczesałam w kucyka.

Ubrałam się w koszulkę od Sophie na ramiączkach bo dzisiaj każda ją włożyła. Ja akurat mam z literka F więc fajnie. Do tego włożyłam dzinsowe krótkie spodenki i wyszłam

- Dobra gotowa jestem

- Nareszcie- Soph leży na łóżku a Alicja stoi przy balkonie

- Przy tobie to można z głodu paść- dodała Alicja- Juz wiem dlaczego zawsze się spóźniasz

- No naprawdę uparłyście się na mnie. Ale dobra chodźmy już na dół bo padniemy z głodu- zamkneliśmy pokój i znaleźliśmy się po chwili w stołówce na dworze z pięknym widokiem na baseny i ludzi którzy już się kąpią a my dopiero jemy śniadanie.

- Dzisiaj proponuję iść na plażę i się poopalać - powiedziała Sophie - Cama musi trochę wytrzeźwieć przed wieczorem - zaśmiały  się

- No bardzo śmieszne- powiedziałam

PokojówkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz