Dzisiaj rano wstałam i poszłam się wykopać. Następnie zjadłam śniadanie i teraz skończyłam robić makijaż. Udało mi się zrobić złote powieki bo pasują do moich dodatków.
Trzy dni temu pierwszy raz zrobiłam sobie żele na paznokciach i złote ale pięknie to wygląda.
Na wigilię wkładam czerwoną sukienkę z rękawami 3/4 I marszczeniem na brzuchu, dekoltem w kształcie litery V i spódnica prostą do kolan. Do tego wkładam złote wiszące kolczyki i naszyjnik, na ręce biorę dwie bransoletki Svarowskiego jedną złotą a drugą czarną i do tego wszystkiego czarne szpilki.
Zaraz będę sobie suszyć i prostować włosy tylko najlepierw muszę posprzątać kosmetyki. Ostatnio jestem taką pedanktką że musi być wszystko na swoim miejscu. Nie wiem dlaczego aż tak się zminiłam bo zazwyczaj u mnie kiedyś tam panował bałagan a teraz jest wspaniale.
Zaczęłam teraz suszyć włosy. Wczoraj wieczorem jak wróciliśmy z restauracji zapakowaliśmy prezenty. Każdy dostanie moją książkę i bon podarunkowy do Apartu. Tak ustaliliśmy wspólnie z Johnem bo lepiej jak sami sobie coś wybiorą niż my im.
Każdy bon jest o wartości 1000 zł więc mam nadzieję że będą zadowoleni. Oczywiście też kupiłam prezent dla Johna. Kupiłam mu zegarek ponieważ swój stary już ma bardzo zniszczony a ja mu kupiłam porządny, srebrny i z grawerem pod spodem. Jestem ciekawa czy on też mi coś kupił.
- Cześć kochanie- wszedł do łazienki
- Cześć skarbie. Wyspałeś się ?
- Tak - przytulił się do mnie od tyłu. - A ty co tak wcześnie wstałaś ?
- wcześnie ? Wstałam o 8 a teraz jest prawie 11. Trzeba być zorganizowanym.
- Oj kochanie moje. Dobra ty kończ a ja idę coś zjeść bo mi zaraz żołądek ucieknie.
Gdy skończyłam suszyć włosy poszłam do niego do kuchni.
- Zjadłeś już ?
- Tak. Chodź skarbie - weszliśmy do sypialni. John podszedł do szafki i wyjął jakieś pudełeczko - Chce ci to dać teraz. - Ja też podeszłam do szafki gdzie ja mam dla niego prezent.
- Proszę. - równo otworzyliśmy prezent. Matko dostałam piękne złote kolczyki z diamentem- Matko są przepiękne dziękuję kochanie.
- A ten zegarek super. Wiesz że taki chciałem ? Dziękuję kochanie- przytulił mnie i potem pocałował. Czyli dzisiaj na wigilię włóżę kolczyki od mojego ukochanego- Kocham Cię kochanie.
- Ja Ciebie też. - wróciliśmy do pocałunków a potem przytuliliśmy się. Ale niestety to nie może trwać wiecznie bo John poszedł się myć.
Poszłam do łazienki do Johna. Bo muszę się coś zapytać.
- Kochanie nie przeszkadzaj w sobie - otworzył drzwi
- A dołączysz do mnie ?
- Bardzo chętnie ale już mam włosy i makijaż zrobiony. - cmoknełam go. - A ja tylko przyszłam się zapytać w czym idzesz ?
- Nie wiem.
- No myślałam że sobie wczoraj przygotowałeś ubranie a ty nic. Dobra idę coś ci naszykowac.
Weszłam do garderoby i otworzyłam jego szafę. Hmm o ma czerwony garnitur nawet nie wiedziałam o tym. Dobra to pójdzie w nim będzie do mnie pasował do tego ma czarną koszulę i założy złotą muszkę. Będzie wyglądał wspaniale.
*****
Jesteśmy już w drodze na wigilię i muszę przyznać że razem wyglądamy pięknie.Po paru minutach dojechaliśmy na miejsce. Jesteśmy spóźnienie prawie pół godziny ale tylko dlatego że za długo się całowalismy ale co zrobić. Miłość w życiu jest najważniejsza.
CZYTASZ
Pokojówka
RandomDwudziesto pięcio letnia Camila pracuje w hotelu w Nowym Jorku jako pokojówka. Pewnego dnia dostaje awans i zostaje prywatną sekretarką dziedzica hotelu. Po czasie zjawia się jej przyjaciel z dawnych lat. Który mężczyzna skradnie jej serce ? I jak...