- Kochanie bo zaraz się spóźnimy - krzyczy John z salonu
- Już jestem. - włożyłam moje botki.
Zeszliśmy na dół do samochodu w którym są już nasze walizki. Właśnie lecimy na Bali i cieszę się że z Alicją i Liamem.
****
Jesteśmy już w samolocie. Lecimy pierwszą klasą w wykupionym przedziale gdzie jest tylko nasza czwórka ale ten samolot głównie składa się z przedziałów więc jest spoko.- Dzisiaj coś tam mamy zaplanowane ? - zapytała Alicja
- Nie skarbie. Ale może pójdziemy na plażę- dodał Liam
- Bardzo dobry pomysł Liam- dodałam- Muszę się trochę opalić
- Camila nie mów do mnie Liam
Niedługo będziemy rodziną więc mów mi już tato- No dobrze... tato - przytulił mnie a John i Alicja zaczęli klaskać.
Gdy towarzystwo się uspokoiło dolecieliśmy na miejsce.
Jedyne co mnie zdziwiło że nie mieszkamy w hotelu tak jak miało być tylko w domku przy plaży. Dom jest dwu piętrowy i z drewna. Ja z moim ukochanym zajęliśmy górę.
- To co Idzemy na plażę ? - zapytałam
- Kochanie. - przytulił mnie a ja go - Plaża nie ucieknie bo jest wykupiona. Ta część jest prywatna a w zasadzie nasza.
- To się postaraliście. Ale takie wynajęcie dużo kosztuje nie?
- Jakie wynajęcie ? Ja go kupiłem dla nas razem z tą plażą.
- Czy ty żartujesz?
- Nie. Zrobiłem to dla nas bo Cię kocham
- Jesteś cudowny- pocałowałam go
- Wiem. - zaśmiał się
- Kocham Cię mój misiaczku.
- Ja Ciebie też - pocałował mnie.
Po tym ubraliśmy się w kostiumy i wyszliśmy na plażę. Jest gorąco ale równocześnie wspaniale.
Położyłam swój ręczni obok Alicji i poszła do niej i jej męża. Po chwili dołączył do nas John.
*****
John i Liam są w domku bo załatwiają jakieś interesy a ja z moją przyjaciółką opalamy się na plaży.- To co dzisiaj imprezka kameralna?- zapytała Alicja
- Może być. W sumie to ja bardzo chętnie i John też mógłby się wyluzować oraz twój Liam
- Dokładnie. Oni ciągle pracują. Nawet na urlopie. Nie wiem jak Ty ale mnie to już wkurza czasami
- Ja to jeszcze to trawie ale zobaczymy jak długo.
- Przepraszam - usłyszeliśmy jakiś głos nad sobą i wstaliśmy. Przed nami stoi młoda ale ładna blondynka.
- W czym możemy Pani pomóc ? - zapytałam
- Czy ta plaża jest razem z tym domkiem numer 1 ?
- Tak- powiedziała Alicja- A o co chodzi ?
- Uf to dobrze trafiłam. Szukam tego domu już od godziny - o co chodzi ?- Zaprosił mnie tutaj mój najlepszy przyjaciel na tydzień abym odpoczeła od pracy.
- A o kogo chodzi ? - dopytuje Alicja
- To właśnie chodzi o ojca i Syna. Przyjaźnie się z nimi już od dawna i pracujemy razem. Ale chodzi o Johna i Liama Galaxy. Ten starszy to żonaty ale drugi mówię wam niczego sobie
CZYTASZ
Pokojówka
RandomDwudziesto pięcio letnia Camila pracuje w hotelu w Nowym Jorku jako pokojówka. Pewnego dnia dostaje awans i zostaje prywatną sekretarką dziedzica hotelu. Po czasie zjawia się jej przyjaciel z dawnych lat. Który mężczyzna skradnie jej serce ? I jak...