Pokojówka

25.

- Dzień dobry kochanie - John pocałował mnie w głowę - Wiesz jak dobrze mi się z Tobą spało ?

- Mi z Tobą też.

- Taka pierwsza normalna i legalna noc - zaśmiał się i ja też - Teraz już tak będzie zawsze i nigdy się nie zmieni

- Nigdy nie mów nigdy - odwróciłam się do niego i znalazłam jego cudne oczy i pocałowałam jego usta

- Mamy dzisiaj jakieś plany ?

- Tak. Ty masz rehabilitację.

- Ale chyba mam dopiero o 11 więc jeszcze mamy ponad trzy godziny. Co proponujesz ?

- Zjeść śniadanie. - uśmiechnął się i wstałam z łóżka. Po chwili znalazłam się w kuchni i włączyłam wodę. Po chwili ktoś sie do mnie przytulił

- Co jemy ?

- A na co masz ochotę ?

- Co zrobisz to zjem tylko mam nadzieję że jesteś dobrą kucharką i mnie nie otrujesz - zasmialismy się - A tak na poważnie kanapki ale jakieś dobre.

- Dobrze. A ty miałeś nogę oszczędzać

- Dobrze dobrze mamusiu - cmkonął mnie w policzek i usiadł przy stole.

Po zjedzonym i pysznym śniadanie poszłam się umyć, umalować i ubrać.

Około godziny 10.30 jesteśmy gotowi do wyjścia.

- Idzesz już ? - zapytał mnie John a ja jeszcze muszę pomalować usta szminką

- Już idę - po chwili doszłam do niego - To chodźmy - Zamknęłam dom. - Masz wszystko ?

- Tak kochanie a ty ?

- Też - John złapał mnie za rękę i kierujemy się na parking który jest od budynkiem.- Wsiadaj.

- Mogę poprowadzić kochanie ?

- Jak wyleczysz nogę. - John usiadł i a ja włożyłam moją wielką szarą torebkę na tył samochodu

- Cześć Camila - odwróciłam się i zobaczyłam Camila.

- Cześć co ty tu robisz ?

- Idę do domu a ty widzę że gdzieś jedziesz. Jesteś szoferem pana Galaxy czy co?

- Jego dziewczyną. Przepraszam ale się śpieszę - szybko wsiadłam do samochodu i odjechałam

- Skąd go znasz ?

- Był na bankciecie i jakoś tak. Ale on mnie tak wkurza że mam ochotę coś mu zrobić.

- Wiem mnie też wkurza. Też go znam z bankietu i on też chce  zawsze wszystko widzieć a jego ojciec Kris znasz ?

- Tak.

- To bardzo porządny człowiek. A ten Camil to

- Taka chodząca ciota- skończyłam za niego

- A przyjedziesz po mnie ?

- Nie zostawię Cię tam. ... A mam inne wyjście ?

- Nie. - gdy podjechaliśmy pod gabinet John pocałował mnie i wysiadł.

Teraz mam dwie godziny dla siebie więc jadę do hotelu Galaxy zobaczyć się z Kate i Emmą oraz innymi. Od dawna im już obiecuje takie spotkanie większe i teraz mam okazję.

- Donna ?

- No co się tak dziwisz - Tak to Donna. Nie poznałam jej od razu bo ma już brzuszek i zmieniła kolor włosów -