Dzisiaj rano wstałam w kiepskim humorze.
- Cześć - powiedziałam widząc Megan i Otylie które siedzą w kuchni - Gdzie tata ?- Nie ma. Rano gdzieś pojechał.- powiedziała Otylia - Chodź siadaj to zjesz z nami śniadanie
- Jakoś nie mam apetytu
- Chociaż trochę musisz zjeść - Powiedziała Megan i podała mi jednego naleśnika.
- Co dzisiaj planujesz? - zapytała Otylia
- Nie wiem.
- To możesz iść ze mną i Megan na zakupy. Na pewno poprawią ci humor
- Dziękuję. To za ile wychodzimy ?
- Za 3o minut. Idź się szykować.
Umyłam się i ubrałam w zwykle dzinsy, czarna koszulkę i jasny sweterek.
Jeszcze przed wyjściem z pokoju zadzwoniłam do Johna ale nie odbiera.
Camila: Co tam u Ciebie ? Odzdzwon kochanie jak tylko odczytasz wiadomość
- Już jestem - powiedziałam gdy zeszłam na dół.
- To super możemy iść.
Wsiedliśmy do samochodu Otylii i po chwili byliśmy w galerii. Z dziewczynami zostawiliśmy kurtki w szatni i poszliśmy na zakupy.
Jesteśmy teraz w sklepie i Megan kupuje sobie płaszcz. Ja jeszcze próbowałam się dodzwonić do Johna ale nie odbiera. Nie wiem dlaczego ?
- A ty czegoś potrzebujesz kochanie ? - zapytała mnie ciocia
- Nie dziękuję mam wszystko
- A ja uważam że możemy Ci kupić jakieś spodnie lub sweterki i buty- dodała Megan
- Zgadzam się to chodźmy coś jej kupić - dodała Otylia i po chwili byliśmy w sklepie.
Po trzech godzinach kupiła mi ciocia dwie pary spodni, kurtkę, buty i jeden sweterek. Teraz siedzimy w kawiarence i pijemy pyszną kawę.
- Ja was bardzo muszę przeprosić ale muszę lecieć do pracy - powiedział Otylia po czym się z nami pożegnała i poszła.
- To zostaliśmy sami. - Powiedziała Megan - Czym się martwisz kochanieńka ?
- A bo John ode mnie nie odbiera telefonu ani nie odpisuje na wiadomości. Już chyba dzwoniłam z 10 razy do niego.
- Nie martw się bo może ma spotkanie lub zapomniał telefonu. Na pewno się odezwie
- A rozmawiałaś wczoraj z tatą ?
- Wczoraj nie bo byłam tak zmęczona że poszłam spać. A dzisiaj rano Maurycy wyszedł bardzo wcześnie
- A dobrze
- Ale nie martw się. Porozmawiam z nim obiecuje
- Dziękuję
Porozmawialiśmy jeszcze trochę i Megan wróciła do domu. Ja teraz jadę do Kate muszę z nią porozmawiać a John nadal nie odbiera. Naprawdę już się zaczynam martwić czy coś się stało.
- Cześć kochana - Powiedziała Kate gdy weszłam do jej domu
- Hej hej. - siadłam wygodnie na krześle w kuchni
- A co ty taka jakby życie z Ciebie uciekło ?
- A bo martwię się bo John od rana nie daje znaku życia. Dzwoniłam do niego chyba już z 15 razy a ten nic.
CZYTASZ
Pokojówka
RandomDwudziesto pięcio letnia Camila pracuje w hotelu w Nowym Jorku jako pokojówka. Pewnego dnia dostaje awans i zostaje prywatną sekretarką dziedzica hotelu. Po czasie zjawia się jej przyjaciel z dawnych lat. Który mężczyzna skradnie jej serce ? I jak...