Dzisiaj wstałam rano wyspana i wypoczęta. Takie mam wygodne łóżeczko że bym z niego cały dzień nie wychodziła.
John: Bądź na 11 w pracy. Proszę
Camila: Dobrze skarbie
John: Kocham Cię
Camila: Ja Ciebie też
Spojrzałam na zegarek i jest dopiero ósma więc mogę jeszcze poleżeć.
- Cześć córcia mogę ?
- Tak pewnie co tam tato ?- przyszedł i usiadł na łóżku
- Jadę dzisiaj na ważne spotkanie firmowe i ponieważ to kawał drogi stąd wrócę jutro. Ale spokojnie zostaniesz tu z Otylia
- A Megan ?
- Megan jedzie ze mną i też wróci jutro ze mną
- Dobrze spokojnie. Miłej drogi
- Dzięki - pocałował mnie w czoło i wyszedł a ja znowu się położyłam.
Około 10 wstałam z łóżka i zaczęłam się szykować do "pracy". Mam nadzieję że Liam nie długo wyjedzie i skończymy tą szopkę.
Ubrałam się w różową prostą sukienkę przywiązaną czarnym paskiem i czarne szpilki.
- Cześć Mark - powiedziałam gdy weszłam do biura widać że jest zaskoczony że tu jestem
- Cześć. A co ty tu robisz ?
- Jestem tylko na czas jak tu jest Liam a potem mnie już nie będzie.
- Aha a czemu tak ?
- Bo Liam nie wie że już tu nie pracuje i jakoś tak wyszło.
- No dobra. Jak tak chcesz. A naprawdę będziesz pracować i pomagać czy tylko tak żeby być.
- Będę pracować. Tylko powiedz mi co robimy?
- Narazie nic. Potem mamy spotkanie z Johnem i Sophie
- Po co?
- Nie wiem ale pewnie chodzi o zaręczyny i ślub
- Co?
- No co co?
- Nieważne
Zaręczyny ? Ślub ? Mam nadzieję że to tylko pomyłka i nie porozumienie. John mi mówił że nie ma ślubu z tą całą Sophie. Za kogo się ona uważa że wyrywa mi faceta. A może to ja powinnam mieć pretensje do siebie że pozwoliłam im na to ?
- Dobra to chodź Idzemy - powiedział Mark i po chwili byliśmy w pokoju Johna
- O dzień dobry Pani Parker.
- Witam Panie Galaxy.
- Mam dla Pani te papiery które Pani chciała proszę za mną - weszliśmy do jakiegoś pokoju co wygląda mi na garderobę i John zamknął drzwi na klucz.
- Tęskniłem za Tobą - przytulił mnie i pocałował
- Ja też a możesz mi powiedzieć o co z tym ślubem chodzi ?
- Nie wiesz w to. To wymysł mojego ojca który nie będzie miał finału.
Pocałowaliśmy się jeszcze raz i wróciliśmy do stołu.
- No nareszcie ma Pani te papiery ?
- Tak mam wszystko - John i ja uśmiechneliśmy się - To może zaczynać.
CZYTASZ
Pokojówka
RandomDwudziesto pięcio letnia Camila pracuje w hotelu w Nowym Jorku jako pokojówka. Pewnego dnia dostaje awans i zostaje prywatną sekretarką dziedzica hotelu. Po czasie zjawia się jej przyjaciel z dawnych lat. Który mężczyzna skradnie jej serce ? I jak...