60.

2.8K 122 7
                                    

Alicja już poszła spać, obecnie jest już 4 nad ranem, a ja co leżę w łóżku i nie mogę spać.

Już chodziłam parę razy po pokoju, ale to nic nie daje. Nadal nie wiem o co chodzi z tym policjantem i dlaczego nikt mi nie chce powiedzieć o co chodzi. W sumie to ja już nie wiem czy John mi jeszcze ufa, bo nie powiedział mi o co chodzi.

Jestem teraz tylko pewna tego, że Alicja jest ze mną szczera, ale ona też nie wie o co chodzi.

Czuje się teraz jak taka bezradna, nie wiem co mogę zrobić i w ogóle co robić.

- Nie śpisz ? - odwróciłam się bo stałam przy oknie

- Nie mogę.

- Martwisz się tak ?

- Tak.

- Słuchaj jak dzisiaj rozmawiałam z Liamem i powiedział mi o co chodzi

- To mów. Ja chce wiedzieć

- Dobra ale usiądź.- usiedlismy na kanapie

- No to mów

- No dobrze, więc... ehh John jest podejrzany o podrobienie ważnych dokumentów firmowych, ale przyrzekam że nic więcej nie wiem.

- Co? Ale to nie możliwe. Ale dlaczego policja wszystkich przesluchuje ?

- Bo muszą to sprawdzić. Bo podobno te dokumenty zostały naprawdę podrobione.

- Ale czemu ze mną nikt nie chce rozmawiać?

- Nie wiem. Cama spokojnie.

- Dobra to co możemy zrobić ?

- Nie wiem. Ty tylko możesz porozmawiać z Johnem jak wróci.

- No to to na pewno.

- Ale teraz się spróbuj się uspokoić.

- Łatwo ci mówić. - poszłam do swojego pokoju.

****
Jest 10, a ja przed chwilą wstałam. To była na prawdę dziwna i ciężka noc. Właśnie wstałam z łóżka i idę do kuchni gdzie słyszę jakieś odgłosy.

- Cześć - powiedziałam gdy weszłam do kuchni - Przepraszam za noc i że tak....

- Spokojnie kochana nic się nie dzieje - przyszła i przytuliła mnie- Wszystko rozumiem.

- Dziękuję.

- A teraz chodź siadaj. Zjemy śniadanko, ciasto i może pójdziemy do galerii co? Zakupy dobrze ci zrobią.

- Tak to dobry pomysł. A mogę mieć do Ciebie prośbę?

- Oczywiście, że tak

- Możesz nie mówić o tej sprawie nikomu? Proszę

- Nawet bez twojej prośby bym tego nie robiła.

- Dziękuję

Jakąś godzinę potem zaczęliśmy się zbierać.

****
Jesteśmy teraz w galerii i jemy sobie lody. Mówiąc krótko to my odpoczywamy bo już jesteśmy tu z 4 godziny.

Ja kupiłam sobie buty, ładną różową sukienkę i spodnie czerwone z dziurami.

- To jakie plany na dzisiaj ? - zapytała Alicja gdy skończyła jest swój deser

- No ja pojadę teraz do domu zawieść te rzeczy i potem chyba wskocze do rodziców i jak mogę to do Ciebie na wieczór- zaśmiałam się

- Pewnie że możesz. A i jeszcze jakby co dzisiaj wpadnie do nas Emma bo jej mąż w delegacji więc wiesz.

- Spoczko. Nie mam nic przeciwko. Ale jakaś godzina ustalona czy coś ?

PokojówkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz