4

1.8K 76 21
                                    

  - I jak ci sie pracuje z profesorem Tomlinsonem? - zapytala Cassie, upijajac lyka wina, ktorego lampke trzymala w dloni. 

- Nie mam z nim zbyt wielkiej stycznosci.. - Julia odparła wymijajaco i wzruszyla ramionami. 

Od okolo 2 godzin siedzialy w kuchni i pily wino, plotkujac na rozne tematy. Nie widzialy sie prawie 3 tygodnie, co dla nich bylo rzecza niemozliwa do zniesienia. 

- Jak to? Ty? Przeciez od dawna na niego lecisz, myslalam, ze bedziesz robila wszystko, zeby znalezc sie jak najblizej niego. No blagam Cie, Julia Evans tak szybko sie nie poddaje! 

- On kogos ma, okey? Nie rozbijam cudzych zwiazkow.. - warknela Julia i wypila duszkiem cala zawartosc swojej lampki - Najgorsze jest to, ze za tydzien ta pieprzona wycieczka nauczycieli, mówiłam ci ostatnio, że przesunęli jej termin, a ja wcale nie mam ochoty na nia jechac, odkad dowiedzialam sie, ze pieprzy Ann McCormak... 

Cassie, slyszac jej slowa, niemal wyplula wino, ktore miala w ustach i spojrzala na przyjaciolke, mierzac ja zdziwionym spojrzeniem. 

- Że co, prosze?! - wykrzyknela, krecac z niedowierzania glowa - Przeciez ona ma prawie 40 lat, a on ledwo ponad 30, to niemozliwe! W ogole, skad te podejrzenia? - wyrzuciła z siebie na jednym wdechu, a Julia wzruszyła jedynie ramionami. 

- Przyszła do niego kiedy rozmawialiśmy i zapytała czy wpadnie wieczorem, więc to chyba jednoznaczne.. Poza tym, nazwała go 'skarbem' albo 'kochaniem', już nie pamiętam - odparła Julia, zachowując całkowitą powagę, po czym wypiła duszkiem całą zawartość szklanej lampki i sięgnęła po butelkę trunku. 

Cassie w tym czasie otworzyła z niedowierzaniem oczy i błądziła wzrokiem po twarzy przyjaciółki. 

- No teraz to mnie zagięłaś... - szepnęła w końcu, na co Julia jedynie się zaśmiała. 

- Trochę się spóźniłam.. Z resztą, nic nie poradzę na to, że woli dojrzałe kobiety - wzruszyła ramionami, próbując dolać sobie trunku, ale wstrząśnięta przyjaciółka wyrwała jej butelkę z dłoni i przyłożyła sobie do ust, upijając wielkiego łyka alkoholu. 

~*~

Julia nigdy wcześniej nie zdawała sobie sprawy z tego, jak szybko może minąć pięć dni, zwłaszcza, jeśli pragnie się by te dni niesamowicie się dłużyły, dlatego, kiedy w piątek wieczorem pakowała swoją małą walizkę, czuła jak ze stresu trzęsą się jej dłonie. 

Nie miała pojęcia czego powinna się spodziewać po tym wyjeździe. 

Od dawna była zauroczona profesorem, a raczej, Louisem Tomlinsonem, dlatego perspektywa spędzenia całego weekendu z nim i jego partnerką wyjątkowo działała jej na nerwy. 

Nie chciała oglądać ich razem, choć od czasu, kiedy dowiedziała się o ich romansie i zaczęła zwracać większą uwagę na ich zachowanie, nie zauważyła niczego podejrzanego. 

W szkole praktycznie z sobą nie przebywali. 

Witali się krótkim 'cześć' i szybkim buziakiem w policzek, ale to przecież o niczym nie świadczyło. Wiele znajomych witało się w ten sposób, a nie łączyło ich nic poza przyjaźnią, ale w tym wypadku, Julia czuła po prostu, że chodzi o coś wiecej niż przyjaźń. 

Nigdy nie lubiła Ann McKormak i zawsze darły ze sobą koty, a kiedy w klasie maturalnej prawie wystawiła jej na koniec 2, Julia znienawidziła ją całkowicie. 

A fakt, że prawdopodobnie sypia z jej obiektem westchnień, jeszcze bardziej ją do niej zniechęcił. Gdyby wiedziała, że tak będzie, nigdy nawet nie złożyłaby CV w tej szkole. 

never in a milion years  ► tomlinson ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz