- I jak ci sie pracuje z profesorem Tomlinsonem? - zapytala Cassie, upijajac lyka wina, ktorego lampke trzymala w dloni.
- Nie mam z nim zbyt wielkiej stycznosci.. - Julia odparła wymijajaco i wzruszyla ramionami.
Od okolo 2 godzin siedzialy w kuchni i pily wino, plotkujac na rozne tematy. Nie widzialy sie prawie 3 tygodnie, co dla nich bylo rzecza niemozliwa do zniesienia.
- Jak to? Ty? Przeciez od dawna na niego lecisz, myslalam, ze bedziesz robila wszystko, zeby znalezc sie jak najblizej niego. No blagam Cie, Julia Evans tak szybko sie nie poddaje!
- On kogos ma, okey? Nie rozbijam cudzych zwiazkow.. - warknela Julia i wypila duszkiem cala zawartosc swojej lampki - Najgorsze jest to, ze za tydzien ta pieprzona wycieczka nauczycieli, mówiłam ci ostatnio, że przesunęli jej termin, a ja wcale nie mam ochoty na nia jechac, odkad dowiedzialam sie, ze pieprzy Ann McCormak...
Cassie, slyszac jej slowa, niemal wyplula wino, ktore miala w ustach i spojrzala na przyjaciolke, mierzac ja zdziwionym spojrzeniem.
- Że co, prosze?! - wykrzyknela, krecac z niedowierzania glowa - Przeciez ona ma prawie 40 lat, a on ledwo ponad 30, to niemozliwe! W ogole, skad te podejrzenia? - wyrzuciła z siebie na jednym wdechu, a Julia wzruszyła jedynie ramionami.
- Przyszła do niego kiedy rozmawialiśmy i zapytała czy wpadnie wieczorem, więc to chyba jednoznaczne.. Poza tym, nazwała go 'skarbem' albo 'kochaniem', już nie pamiętam - odparła Julia, zachowując całkowitą powagę, po czym wypiła duszkiem całą zawartość szklanej lampki i sięgnęła po butelkę trunku.
Cassie w tym czasie otworzyła z niedowierzaniem oczy i błądziła wzrokiem po twarzy przyjaciółki.
- No teraz to mnie zagięłaś... - szepnęła w końcu, na co Julia jedynie się zaśmiała.
- Trochę się spóźniłam.. Z resztą, nic nie poradzę na to, że woli dojrzałe kobiety - wzruszyła ramionami, próbując dolać sobie trunku, ale wstrząśnięta przyjaciółka wyrwała jej butelkę z dłoni i przyłożyła sobie do ust, upijając wielkiego łyka alkoholu.
~*~
Julia nigdy wcześniej nie zdawała sobie sprawy z tego, jak szybko może minąć pięć dni, zwłaszcza, jeśli pragnie się by te dni niesamowicie się dłużyły, dlatego, kiedy w piątek wieczorem pakowała swoją małą walizkę, czuła jak ze stresu trzęsą się jej dłonie.
Nie miała pojęcia czego powinna się spodziewać po tym wyjeździe.
Od dawna była zauroczona profesorem, a raczej, Louisem Tomlinsonem, dlatego perspektywa spędzenia całego weekendu z nim i jego partnerką wyjątkowo działała jej na nerwy.
Nie chciała oglądać ich razem, choć od czasu, kiedy dowiedziała się o ich romansie i zaczęła zwracać większą uwagę na ich zachowanie, nie zauważyła niczego podejrzanego.
W szkole praktycznie z sobą nie przebywali.
Witali się krótkim 'cześć' i szybkim buziakiem w policzek, ale to przecież o niczym nie świadczyło. Wiele znajomych witało się w ten sposób, a nie łączyło ich nic poza przyjaźnią, ale w tym wypadku, Julia czuła po prostu, że chodzi o coś wiecej niż przyjaźń.
Nigdy nie lubiła Ann McKormak i zawsze darły ze sobą koty, a kiedy w klasie maturalnej prawie wystawiła jej na koniec 2, Julia znienawidziła ją całkowicie.
A fakt, że prawdopodobnie sypia z jej obiektem westchnień, jeszcze bardziej ją do niej zniechęcił. Gdyby wiedziała, że tak będzie, nigdy nawet nie złożyłaby CV w tej szkole.
CZYTASZ
never in a milion years ► tomlinson ✔
Fiksi PenggemarZAKOŃCZONE W prawie każdym liceum pracuje przystojny wuefista, do którego wzdychają wszystkie uczennice. W prawie każdym liceum pracuje piękna nauczycielka, do której wzdychają wszyscy uczniowie. A co jeśli ta piękna nauczycielka dopiero skończył...