5. Christian.

181 24 2
                                    

-Ej, czy to jest CC?-Spytała Amber.

-Ty... rzeczywiście!-Zaśmiałam się nerwowo.-Co ja mam robić?!

-Schowaj go pod łóżkiem.

-Serio?

-A dlaczego nie?

-W sumie. Ale mi pomożesz!-Przybiłyśmy sobie żółwika. Chwilę później podeszłyśmy do niego od tyłu. Amber wzięła patelnię i przywaliła mu w głowę. Nim zdążył się zorientować, już był nie przytomny. Złapałam go za tył koszulki i zaczęłam ciągnąć, razem z moją przyjaciółką, do mojego domu.

***

-Amber... Co my zrobiłyśmy?-Spytałam, kiedy CC leżał już pod łóżkiem.

-Nie wiem.

-Jesteś chora, wiesz?

-Wiem.-Nastała chwila ciszy, którą przerwało ciche mamroczenie i "ała", pochodzące z pod łóżka.-Mamy przejebane... Wiać!-Wskoczyłyśmy za kanapę. Przy okazji, podglądałyśmy pokój.

-Gdzie ja... jestem?-Christian wyczołgał się z pod łóżka i rozejrzał.-Okej, albo tego kogoś kto mnie porwał tutaj nie ma, albo siedzi za kanapą.-Spojrzał na mebel.

-Cholera.-Warknęłam cicho. Niedługo po mnie Amber, zrobiła to samo.

-Czyli rozumiem jest was dwie. Co ja tutaj robię?

-Zielony pingwin powiedział, że Amber jest chora na głowę i dała Ci patelnią w głowę i ty zemdlałeś i ona myślała, że umarłeś i schowała Cię pod łóżkiem i ty się obudziłeś i wpadłam za kanapę i Amber chciała mnie wyciągnąć, ale też wpadła i lodówka zasnęła.-Wypaliłam co mi na język przyszło.

-Ahaaa... I nie możecie stamtąd wyjść?

-No nnie.-Powiedziałam. Nie długo, nad nami pojawiła się twarz Christiana.

-Jesteście pewne, że nie możecie wyjść? Tutaj jest sporo miejsca.

-No bo my możemy wyjść, ale Kamilę boli kostka... i ręka... no i może głowa...-Powiedziała Amber i wyszła z za kanapy. A ja nie mam pojęcia co mam robić.

-No to chodź.-CC wyciągnął mnie z za kanapy.-Wytłumaczycie mi co tutaj się dzieje?-I wszytko mu opowiedziałyśmy. To znaczy Amber.

-I dalej już wiesz.-Zakończyła swój monolog.

-Okej... Ja muszę iść, wytłumaczyć chłopakom, dlaczego nie było mnie na spotkaniu. Ale masz mój numer.-Napisał na karteczce szereg cyfr i mi podał. Pożegnał się i wyszedł.

Cholera.

Opowieści BVBOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz