Zayn: Słoneczko, jak się czujesz?
Niall: Hej, Zee. Dobrze 😊
Niall: Aż się szef mnie pytał, co taki wesoły jestem
Zayn: Cieszę się, że masz dobry humor i mam nadzieję że się nie przepracowujesz
Niall: Praca jak zawsze, tu wazon trzeba przenieść, tu dostawa.
Niall: A ty? Nie pracujesz teraz?
Zayn: Klient chciał chwilę przerwy, więc wyszedłem zapalić
Niall: Wiesz, że będziesz to musiał spróbować rzucic?
Niall: Dla dziecka?
Zayn: Wiem, już raz to zrobiłem
Niall: A tak seksownie wyglądasz, gdy palisz 🙈
Niall: Ale zdrowie maleństwa będzie ważniejsze
Zayn: Oczywiście, to priorytet 👆
Niall: Eh, ma przyjść nowa dostawa róż
Zayn: Twój szef jest na miejscu?
Niall: Nah
Niall: on to tylko przywiezie, położy i jedzie dalej
Zayn: Nie możesz go poprosić o pomoc?
Niall: Ale po co?
Niall: Dam radę
Niall: To tylko kilka skrzynek
Zayn: Martwię się, nie chce żebyś się przeciążał
Niall: Zayn, dam radę.
Niall: Nawet nie wiadomo, czy nam się udało.
Niall: To dopiero kilka dni po twojej rui
Zayn: Wiem, to silniejsze ode mnie 🙈
Niall: Za dwa tygodnie kupię test
Niall: Może coś sam wyczujesz w tym czasie?
Zayn: Zobaczymy, chciałbym już mieć pewność 🙈
Niall: Mój kochany alfa 💚
Zayn: Proszę, uważaj na siebie 💛
Niall: Zawsze
Niall: Teraz wracaj do swojego klienta
Zayn: Do zobaczenia w domu x
Niall: Do zobaczenia u Larry'ego xx
Kola 💛💚💛💚
CZYTASZ
I wanna be your medicine || Ziall
Fanfic- Zayn, wiesz że w ciebie wierzę, prawda? Możesz mnie wpuścić? - mowil delikatnie i spokojnie. - Powinieneś być na mnie wściekły. - rzucił nie ruszając się. - Tamto było kilka lat temu, powinieniem sam wiedzieć jak się skończą te obietnice - pokręci...