Niall: Zayn! 😭
Zayn: Co się stało słoneczko?!
Niall: Sparky się mi wyrwał ze smyczy
Niall: Wolałem go, ale się nie zatrzymał i uciekł
Niall: A ja nie mogę biegać z Aidą w wózku 😭
Zayn: Cholera, gdzie jesteście?
Niall: W parku przed blokiem
Zayn: Spacerujcie w tamtej okolicy, popytaj...
Zayn: Ja kończę za pół godziny, bo została mi jedna konsultacja i przyjdę do was
Zayn: Chociaż może lepiej wróć z małą do domu...
Niall: Co..? Nie. Mała jest dobrze ubrana w wózku, możemy przez te 30 min popytać
Zayn: Okej. Spraky ma w razie czego adresatkę z moim numerem telefonu, więc napewno się znajdzie, spokojnie
Niall: Okej, okej dobrze
Zayn: Miejmy nadzieję, że nie uciekł za daleko
Niall:💔
Niall: Jednak musimy z małą szybko wrócić do domu
Zayn: Czemu?
Niall: Moja gorączka stała się mocniej wyczowalna
Zayn: Cholera okej, wracaj jak najszybciej
Niall: Mhm
Zayn: Może poproszę tatę, żeby przyjechali po małą wcześniej?
Niall: to bardzo dobry pomysl
Zayn: Załatwione, razem z mamą wpadną wieczorem
Niall: Jesteśmy w windzie
Zayn: To świetnie, ja już idę do klientki
Niall: Oi oi, nie zapomnij proszę o Sparky'm
Zayn: Nie zapomnę
Niall: 💚💚
~~~~
Zayn: Już nie wiem gdzie szukać Niall, cały park i okolica... Zero śladu
Niall: 😭😭😭😭😭😭
Niall: to moja wina
Zayn: Przestań Niall, to równie dobrze mogło się mi przydarzyć
Niall: 😭😭😭
Zayn: Kochanie tylko nie płacz 💛
Niall: Staram się 💚
Zayn: Mam go! Jakiś chłopak do mnie zadzwonił. Znalazł go w tym dużym parku
Niall: Tak 😍😭😭
Zayn: Będziemy w domu za jakieś czterdzieści minut, tak myślę
Niall: 💚💚💚💚💚
Kola 💛💚💛💚
![](https://img.wattpad.com/cover/145662280-288-k58848.jpg)
CZYTASZ
I wanna be your medicine || Ziall
Fanfiction- Zayn, wiesz że w ciebie wierzę, prawda? Możesz mnie wpuścić? - mowil delikatnie i spokojnie. - Powinieneś być na mnie wściekły. - rzucił nie ruszając się. - Tamto było kilka lat temu, powinieniem sam wiedzieć jak się skończą te obietnice - pokręci...