Notatka na końcu!
Zayn: Przysięgam, ze to dziecko jak tak uparte jak ty
Zayn: Aida znowu marudziła i nie chciała zostać w przedszkolu...
Zayn: Zahir poszedł bez problemu, nawet nie zauważył ze go zostawilem
Niall: Ej! Nie może być tak źle! I lepej wracaj do domu
Niall: I nadal tyłek mnie boli, wielki alfo
Zayn: Nauczycielka kazała mi poczekać piętnaście minut, a jak się nie uspokoi to mam ją zabrać do domu...
Zayn: Sam prosiłeś o te klapsy...
Niall: Nawet mnie teraz nie denerwuj Zayn
Niall: Nie waż się...
Niall: I moja córcia jest silna, wiem że się zaraz uspokoi
Zayn: Ale mnie to można denerwowac, tak?
Zayn: Twoja córcia ma ponad cztery lata, a krzyczy tak głośno jak noworodek na porodówce...
Niall: Jestem w ciąży, ty dupku!!!
Niall: Sam chciałeś, by nasza córka była podobna do mnie, powinieneś ją kochać taką jaką jest
Zayn: Kocham ją przecież!!
Zayn: Chwila...
Zayn: W ciąży?!?!
Niall: Tak, w ciąży 😳
Zayn: Od kiedy wiesz?
Niall: Od dwóch tygodni...
Zayn: Czemu mi nie powiedziałeś?
Niall: Chciałem poczekać do twoich urodzin...
Niall: I troche się bałem
Zayn: Przecież razem podjeliśmy decyzje o odstawieniu tabletek...
Niall: Wiem 🙈
Niall: Ale to było pół roku temu
Niall: Nie wiem co ze mną nie tak, że tyle nie mogłem zajść 😭
Zayn: Kochanie, wszystko z toba w porządku 💛
Zayn: Naprawdę się cieszę!
Niall: 😭😭😭😭
Zayn: Kochanie co jest? Przecież się cieszę!
Niall: Nie wiem 😭 Chce mi się płakać
Zayn: Za to Aida się uspokoiła, jade do domu
Zayn: Byłeś juz u ginekologa?
Niall: Dziś miałem mieć wizytę
Zayn: Miałeś?
Niall: Zostało pół godziny do wizyty, a ja jesten załamany 😭
Zayn: Będę w domu za dziesięć minut i pojedziemy razem, co ty na to?
Niall: Dobrze 🙈
Zayn: Skoro ty juz dwa tygodnie wiesz i masz takie humorki, to ciekawe który to juz tydzień
Niall: Nie wiem 🙈 Ale kompletnie nie mam brzuszka
Zayn: Dowiemy się niedługo, ale naprawdę się cieszę słonko
CZYTASZ
I wanna be your medicine || Ziall
Fanfiction- Zayn, wiesz że w ciebie wierzę, prawda? Możesz mnie wpuścić? - mowil delikatnie i spokojnie. - Powinieneś być na mnie wściekły. - rzucił nie ruszając się. - Tamto było kilka lat temu, powinieniem sam wiedzieć jak się skończą te obietnice - pokręci...