Niall: Oficjalnie jestem na ciebie zły
Zayn: Co? Przecież jak wchodziłem do gabinetu było wszystko okej, a nie wychodziłem ani nic z tych rzeczy?
Niall: Ta moja zastepczyni jest mało pojęta! Aż mnie brzuch z tego wszystkiego boli!
Zayn: Brzuch?! Aż tak źle jest?
Niall: Tak!
Niall: Ona mnie nie rozumie, trzy raz jej tłumacze, cztery! Te same rzeczy, a ona nadal nie potrafi! Nawet z głupim eksperesem!
Niall: Jak ona ma ci pomagać i robić grafik
Zayn: Hej, hej, wdech wydech skarbie i uspokój się przede wszystkim, tak?
Niall: To weź ode mnie te kobietę, bo nie wiem co zaraz zrobię!
Zayn: Jesteś pewny, że nie poradzi sobie?
Niall: Zayn. Dałem jej szansę z dwoma klientami, nie potrafiła ich zapisać w grafiku, a do tego prawie rozwaliła system w komputerze...
Zayn: Cholera, proszę powiedz że żartujesz...
Niall: Nie 🙈
Niall: Ledwo namówiłem i dałem szybszą datę tym mężczyznom
Zayn: Dobra, nie ma sensu tego przeciągać, wydawała się być ogarnięta no ale...
Niall: A mogę ja poszukać godnego tego stanowiska pracownika?
Zayn: Masz moje pełne pozwolenie
Niall: Kocham cię, a teraz proszę... Przyjdź i coś zrob z tą kobietą
Zayn: Możesz ją skierować do mojego gabinetu?
Niall: Z miłą chęcią
Zayn: I proszę odpocznij, boli cię dalej brzuch?
Niall: Troszkę, ale nie tak mocno
Zayn: Może podjedziemy do lekarza?
Niall: Myślisz?
Niall: Sam nie wiem, to tylko albo aż bóle
Zayn: Samo słowo bóle źle brzmi słonko
Niall: Dobrze, pojedziemy.
Niall: Nie chcę by coś się stało Aidzie
Zayn: Załatwię szybko z nią sprawę i od razu ruszamy.
Niall: A praca?
Niall: Masz kolejną osobę za półtorej godziny
Zayn: Ty i Aida jesteście ważniejsi
Niall: 💚
Zayn: Daj mi do dziesięciu minut, muszę tej dziewczynie wszystko wyjaśnić
Niall: Pewnie, usiądę na poczekalni i się zrelaksuje w tym czasie
Zayn: Świetny pomysł!
Niall: 😄
- Niestety musimy podziękować ci za współpracę. - odparł poważnie Zayn po tym jak wytłumaczył do czego zmierza.
- Co? Ale dlaczego? - kobieta zmarszczyła brwi, przecież mulat cały czas tu siedział i nie widział jak jej praca szła
- Wiem, że nie radziłaś sobie z powierzonymi zadaniami. - odparł alfa.
CZYTASZ
I wanna be your medicine || Ziall
Fanfiction- Zayn, wiesz że w ciebie wierzę, prawda? Możesz mnie wpuścić? - mowil delikatnie i spokojnie. - Powinieneś być na mnie wściekły. - rzucił nie ruszając się. - Tamto było kilka lat temu, powinieniem sam wiedzieć jak się skończą te obietnice - pokręci...