Duuuużo komentarzy i będzie jeszcze jeden dziś 😈
Zayn: Niall? Boze powiedz, że to cholerny żart?
Zayn: Bardzo nie śmieszny żart!
Zayn: Coś zrobiłem nie tak? Kocham was, przecież jeszcze rano było wszystko dobrze 😥
Zayn: Czemu? 😭
Niall: Co? Kochanie, nie rozumiem
Zayn: Boże! Odpisałeś!
Niall: Skarbie, o co ci chodzi?
Zayn: O kartkę, którą zostawiłeś na blacie w kuchni?
Niall: Zayn, ja nic nie zostawiłem. Nie rozumiem, jestem z Lou na przymiarkach garnituru
Zayn: Nie śmieszne Niall...
Zayn: "Wracam do Irlandii, to dla mnie za dużo, nie szukaj mnie..."
Niall:
Niall: Nigdzie nie wyjechałem!
Zayn: Nie chcesz mnie zostawić?
Niall: Nigdy!
Niall: Kochanie, ja nic takiego nie zrobiłem, nie mógłbym. Kocham cię i noszę pod sercem twoje szczenię
Zayn: Skąd ta kartka?
Niall: Miałem cię spytać o to samo
Niall: Zayn, ktoś się chyba dostał do naszego mieszkania
Niall: Spróbuj wyczuć ten zapach
Zayn: Nie kojarzę go...
Zayn: Masz swoje klucze do mieszkania? Bo ja mam...
Niall: Mam, mam... Na pewno nie kojarzysz... Bo ja myślę, że Liam w tym maczał palce.
Zayn: Liam? Jak?
Zayn: Sparky leży przestraszony pod naszym łóżkiem i nie chce wyjść 🙈
Niall: Wracam do domu
Niall: Nie otwieraj okien, znam bardzo dobrze jego zapach
Zayn: W porządku, boże myślałem że mamy spokój od niego.
Zayn: Tak długo było cicho...
Niall: On mi nigdy nie da spokoju, Zayn.
Niall: Może jednak powinienem za niego wyjść? A nie pokonać cię w takie kłopoty
Zayn: Nawet nie pisz mi takich rzeczy 🙈
Zayn: Kocham cię i nie wyobrażam sobie życia bez ciebie Niall
CZYTASZ
I wanna be your medicine || Ziall
Fanfiction- Zayn, wiesz że w ciebie wierzę, prawda? Możesz mnie wpuścić? - mowil delikatnie i spokojnie. - Powinieneś być na mnie wściekły. - rzucił nie ruszając się. - Tamto było kilka lat temu, powinieniem sam wiedzieć jak się skończą te obietnice - pokręci...