- Przez ten cały czas jedyne co się z nim stało, to teraz naprawdę jest wkurwiającym dupkiem.
- Seokjin mógłby zaszyć mu też pysk. Namjoon?
Namjoon podniósł wzrok znad swoich palców.
- Co?
- Mówił ci może dlaczego wciąż się burzy do nas o tamto? Gdybym był nim na pierwszym miejscu winiłbym Jimina, podczas gdy on rzuca się do nas i to tak, jakby cała sprawa była wczoraj, czy coś... - Yoongi założył ramiona na piersi. - Jimin nawet się nie odzywał.
- Pewnie teraz jest taki sam jak Tae - dorzucił Hoseok, strzepując popiół z papierosa na podłogę. - Chyba, że już ktoś go złapał i zrobił z niego maszynę do zabijania napędzaną testosteronem.
- Taehyung po prostu - zaczął Namjoon spokojnym głosem. Rzucił krótkie spojrzenie na drzwi, za którymi Seokjin szył Taehyunga. - Świetnie wychodzi mu granie twardziela, ale... On mocno to przeżył i wtedy jeszcze jako gówniarz, pomyślał, że służy tylko jako nic nie warta tarcza.
- Myślicie, że gdyby sprowadzić Jimina to... Mogłoby się wygładzić? - zasugerował Hoseok.
- Żartujesz sobie? Taehyung rzuciłby mu się do gardła i zagryzł. Dosłownie. I wcale bym się nie zdziwił.
- Yoongi ma rację. Tak mi się wydaje póki co.
Hoseok wzruszył ramionami.
- Mnie tam ciekawi... W gruncie rzeczy pewnie nawet by nie wygrał z supermanem.
- I tak by nie odpuścił. To Taehyung.
- Ja myślę, że Jimin by w sumie chciał się z nim zobaczyć. Chociażby po to, żeby patrzeć jak naiwnie próbuje z nim wygrać.
- Uhm, Hoseok, wydaje mi się, że trochę wyolbrzymiasz wadę Jimina. On nie jest Hulkiem.
- Co nie zmienia faktu, że takim się czuje i to mu pomaga. Czasem sam się go bałem. - Zaśmiał się krótko. - Szkoda, że wszystko się tak pojebało.
- Kim jest ten Jimin? - zapytał w pewnym momencie Jungkook. Słuchał, ale przeszkadzało mu to, że nie wiedział kim tamten człowiek jest.
- No proszę; młodszy młodszy Jeon wykazuje zainteresowanie chłopcami - zachichotał Hoseok.
- Dowiesz się kim jest, jeśli będziesz miał szczęście spotkać takiego karła z jajami jak bomby testosteronowe - dopowiedział Yoongi, wygodnie rozpierając się na kanapie.
- Chyba nie rozumiem tych żartów.
- Kto powiedział, że to żarty? Serio tak jest.
- Nie naśmiewaj się z niego, Yoongi. Może na jego poziomie nie występują tego typu wady genetyczne, a w szkole nie uczą biologii, tylko liczenia pieniędzy.
CZYTASZ
badass || taekook
Fiksi PenggemarGdzie wredny i bogaty dupek został porwany przez młodego kryminalistę i uznał to za uratowanie przed wkurzającymi rodzicami i ich bankietem. !switch! the highest ranks: #7 w FF - 20.11.2019 #10 w FF - 6.02.2019 #11 w FF - 3.12.2018 #12 w FF - 30.11...