Środa, 22:55
Nieznany: Przespałem cały dzisiejszy dzień
Nieznany: Wróciłem ze szkoły
Nieznany: Zjadłem obiad
Nieznany: Zanim się obejrzałem a obudziłem się nie wiedząc jaka jest godzina a nawet dzień
Nieznany: Okropne uczucie
Ja: Przynajmniej miałam spokój i mnie nie rozpraszałeś
Nieznany: Aż tak cię rozpraszam?
Ja: Dlaczego mam wrażenie, że to pytanie z podtekstem seksualnym?
Nieznany: Bo to jest pytanie z podtekstem seksualnymDlaczego płeć przeciwna musi wszystko odbierać na tle seksualnym. Moja odpowiedź nie miała być tak odebrana. Choć właściwie sama tez poruszyłam ten temat. Jęknęłam zastanawiając się jak z tego wybrnąć i jak niepostrzeżenie zmienić temat, kiedy nadeszła nowa wiadomość.
Nieznany: Wybierasz się w piątek na imprezę?
Ja: Jaką imprezę?
Nieznany: Hemmings ma wolną chatę na weekend i robi małą domówkęMałą domówkę? Dlaczego dowiaduje się o tym ostatnia i to jeszcze od osoby, której nigdy nie widziałam na oczy?
Oczywiście wiedziałam wcześniej, że rodzice wyjeżdżają na weekend i zabierają ze sobą Isaaca. Miałam nadzieje na dwa dni ciszy. Tylko ja i seriale.
Niestety mój wspaniały brat musiał popsuć mi tą piękną wizję swoją głupią imprezą z głupimi ludźmi.
Jeszcze na dodatek ma być tam nieznajomy ktosiek z wiadomości.
Przez nagły napływ adrenaliny poderwałam się na proste nogi i pognałam do pokoju Dylana. Znajduje się w bojowym nastroju i mam ochotę się trochę pokłócić z tym idiotą.
Otworzyłam szarpnięciem drzwi i stanęłam jak wmurowana. Zanim do mojego mózgu dotarło co tak na prawdę się dzieje, brat zdążył podciągnąć spodnie i wyłączyć porno.
- Kurwa! Pukać nie potrafisz?
Nawet nie wiem w jakim momencie zdołał wypchnąć mnie za drzwi.
CZYTASZ
Love you Lydia
FanfictionNieznany: Czy twój dzień był tak samo okropny jak mój? Ja: Zależy co się kryje pod twoją okropnością Nieznany: Dostałem jedynkę z angielskiego, obiad był dziś okropny, mój kot zwymiotował mi na łóżko a do tego jakaś dziewczyna uważa mnie za zakapt...