Upewnij się, że czytałaś poprzedni rozdział :)
Piątek, 11:01
Nieznany: A zdradzisz mi chociaż ile masz lat?
Nieznany: Jedyna informacja jaką posiadam na twój temat, to taka że chodzimy do tej samej szkołyWyciągnęłam nogi przed siebie siedząc na ławce na boisku. Pogoda na szczęście dopisuje i mogę przerwę na lunch spędzić w swoim ulubionym miejscu.
Ja: Cztery do potęgi drugiej
Nieznany: Zapamiętam sobie aby nie pisać do ciebie w trakcie lekcji
Nieznany: Za bardzo ci się udziela matma
Ja: Nie wiesz ile to jest cztery do potęgi drugiej?Odpisałam nie kryjąc się z ogromnym szokiem. Trafiłam na kompletnego idiotę?
Nieznany: Po trzech godzinach matmy to ja nie wiem jak mam na imię
Nieznany: Ale nie myśl sobie, że jestem aż tak głupi
Nieznany: Coś mi tam jeszcze świta, że szesnaście
Nieznany: Będę się teraz bacznie przyglądał pierwszakomCałe szczęście, że w pierwszych klasach jest około sto pięćdziesiąt dziewczyn.
Ja: A ty matematyczny geniuszu, ile masz lat?
Nieznany: Pierwiastek z czterech plus cztery razy cztery
Ja: Wow, czacha dymi, huh?
Nieznany: Kolega mnie właśnie gasi swoją wodą mineralną
Nieznany: Będziesz mu teraz winna sporo kasy
Nieznany: Biedny uschnie do końca lekcji
CZYTASZ
Love you Lydia
FanfictionNieznany: Czy twój dzień był tak samo okropny jak mój? Ja: Zależy co się kryje pod twoją okropnością Nieznany: Dostałem jedynkę z angielskiego, obiad był dziś okropny, mój kot zwymiotował mi na łóżko a do tego jakaś dziewczyna uważa mnie za zakapt...