00

8.3K 228 69
                                    

Piątek, godzina 21:20

- Jace jest taki przystojny. - Powiedziałam zbyt rozmarzonym głosem wpatrując się w imponujące mięśnie Waylanda. W tym samym momencie usłyszałam odgłosy jakie wydaje się przy rzyganiu. Spojrzałam z rozbawieniem na najmłodszego Hemmingsa, który wypycha sobie palce do buzi dając mi do zrozumienia abym odpuściła sobie takie uwagi.

- Nie powinieneś być już w łóżku Isaac? - Spytałam unosząc jedną brew. - Wydaje mi się, że jesteś za mały aby siedzieć do późna.

-Nie jestem wcale taki mały! - Zaprotestował z dużym oburzeniem - Mam aż osiem lat!

- Chyba tylko. - Usłyszeliśmy za plecami rozbawiony głos ojca. - Do spania młody człowieku.

Maluch założył ręce na piersi i wyszedł tupiąc mocno nogami.

Tata spojrzał z uśmiechem w kierunku drzwi a następnie przeniósł spojrzenie na mnie.

- Dlaczego moja nastoletnia córka siedzi w piątek w domu oglądając... - Na chwilę zmrużył oczy - ... Shadowhunters?

- Czy nie powinieneś być zadowolony, że twoja nastoletnia córka spędza weekendy w domu zamiast szlajać się jak twój najstarszy syn? - Uniosłam brwi przyglądając się ojcu, mimo swoich lat i zmarszczek od zbyt częstego uśmiechania dalej jest przystojnym mężczyzną.

Wysoki na prawie dwa metry blondyn z błękitnymi oczami ( kiedy matka wypije o kieliszek wina za dużo zaczyna się rozwodzić jaki to piękny kolor nieba w słoneczny dzień - nie chcecie tego słuchać ), który doskonale zdaje sobie sprawę ze swojej atrakcyjności. Wszystkie sąsiadki na niego lecą mimo, że wszystkie są mężatkami.

- Hmmm. - Zadumał się na chwilę. - Chyba masz rację, jestem zadowolony. Inaczej ze stresu nie mógł bym spać i zacząłbym robić rundki po mieście. - Zaśmiał się a ja wywróciłam oczami. - Mam bardzo ładną córkę, choć co się dziwić. - Wzruszył ramionami. - Jeszcze nie jestem gotowy psychicznie aby uganiały się za tobą jakieś dupki. - Błysnął zębami w uśmiechu i wycofał się z mojego pokoju na korytarz.

- Nie musisz się martwić. - Mruknęłam pod nosem. - Nicole o to zadbała. - Dodałam wracając do oglądania serialu.

Tak się wciągnęłam, że dopiero po chwili zorientowałam się, że wyświetla mi się masa wiadomości na telefonie.
Chwyciłam urządzenie marszcząc brwi.

Nieznany: Pierwsze drzwi na lewo od schodów

Nieznany: Jestem gotowy jeśli wiesz co mam na myśli

Nieznany: Zamierzasz mnie tak przytrzymać?

Nieznany: Zgubiłaś się?

Skrzywiłam się z obrzydzeniem rzucając telefon na drugą stronę łóżka. Niektórzy chłopcy są na prawdę okropni z tymi swoimi gadkami na temat twardych penisów.

Love you LydiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz