26

3.3K 174 7
                                    

Wtorek, 21:55

Ja: Byłam chora
Ja: Przespałam dwa ostatnie dni
Ja: Wybacz, że przeze mnie byłeś niespokojny

Oczywiście skłamałam, przeleżałam dwa ostatnie dni w domu ale z całkiem innego powodu.

Jutro niestety muszę zderzyć się z rzeczywistością. Przecież nie mogę w nieskończoność siedzieć zamknięta w swojej sypialni.

Nieznany: Tak się składa, że byłem już w drodze na policję
Nieznany: Całe szczęście, że w ostatniej chwili napisałaś
Nieznany: Nie zdążyłem jeszcze wymyślić w jaki sposób to przedstawię oficerowi
Nieznany: Kolor włosów-nieznane, kolor oczu-nieznane, imię i nazwisko? Nieznane

Mimowolnie się uśmiechnęłam, delikatnie. Drgnął mi kącik ust. Ale to pierwszy przejaw wesołości od imprezy.

Ja: Muszę przyznać, że wymyślanie planów chyba nie należy do twoich mocnych stron
Nieznany: Mam inne mocne strony, będziesz nawet mogła je pomacać
Ja: Jesteś okropny!
Nieznany: Tęskniłem za tobą

Upadłam na materac przykładając telefon do piersi z pojawiającym się coraz większym uśmiechem na twarzy.

Love you LydiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz