- a więc co Cię tu sprowadza?- rozpoczął T"Challa.
- chciałbym oświadczyć się Natashy. Szczerze mówiąc zrobiłem to już wcześniej, ale zważywszy na sytuację nie miałem pierścionka. - przyznał Stev.
- wspaniale - ucieszył się król. - dam znać, żeby przynieśli nam kilka modeli. - powiedział i wysłał wiadomość do służby.
- dziękuję - powiedział Stev robiąc ukłon w stronę króla. - tyle dla nas robisz, a ja nawet nie mam jak się odwdzięczyć - dodał smutno.
- ratowałeś świat przed Chitari i przed Ultronem. - odpowiedział. - zresztą posiadanie tego wszystkiego byłoby niczym jeśli nie mógłbym dzielić się tym z przyjaciółmi. - stwierdził.
Do pokoju weszła służba niosąc dwie zdobione szkatułki.
Staneli przed królem i otworzyli je.- chodź tu i wybierz co zechcesz. - rozkazał.
Stev podszedł i spojrzał na pierścionki. Wszystkie były piękne lecz jeden szczególnie przykuł jego uwagę. Był to pierścionek z topazem otoczonym małymi ametystami. Gdy na niego spojrzał odrazu wiedział, że to ten. Wskazał go, a T"Challa wyjął go ze szkatuły.
- znakomity wybór, na pewno będzie zachwycona - podał pierścionek Kapitanowi i machnął na służbę, która zamknęła szkatuły i wyszła.
- tak, pójdę do niej i gdy tylko wstanie uklęknę i zrobię to jak trzeba - uznał uśmiechając się.
- mam inną propozycję. Korzystając z dzisiejszego przyjęcia, może zrobisz to oficjalnie? - zaproponował.
- nie chciałbym, żeby wszyscy skupili się na nas. To Twoje przyjęcie. - odparł.
- to przyjęcie na Waszą cześć. Nalegam - powiedział z uśmiechem.- dobrze, w takim razie muszę się przygotować. - powiedział Stev.
- zaraz się tym zajmę - powiedział wpisując kolejną wiadomość w zegarku.
Po chwili do pokoju weszła służąca. Uklęknęła przy Stevie i czekała na pozwolenie.
- pozwolisz aby zdjęła z Ciebie miarę? - spytał - skoro przyjęcie będzie miało wyższą wagę to i Wasze stroje muszą być odpowiednie. - dodał.
Stev spojrzał na służącą i powiedział - tak, oczywiście.
Zaczęła mierzyć go zapisując na zegarku wymiary.
Następnie wstała i powiedziała - za godzinę będzie gotowy.
- możesz już iść do siebie. Zostaw pierścionek tutaj, aby Natasha go nie znalazła. Podam Ci go dyskretnie gdy nadejdzie odpowiednia chwila. - oznajmił. - krawcowa przyniesie Wam stroje za godzinę, a pół godziny później rozpocznie się przyjęcie.
- dziękuję - powiedział Stev i wyszedł.

CZYTASZ
W Ukryciu
FanfictionPo wydarzeniach z Cywil War Kapitan Ameryka wraz z Wandą, Visionem, Wilsonem, Buckym i Natasha muszą ukrywać się przed S.H.I.E.L.D., swoimi przyjaciółmi i resztą świata. Jak potoczą się ich losy? Czy Kapitan pozostanie wierny swoim przekonaniom? ...