"- Wiesz nad czym teraz pracują? - spytał pierwszy głos.
- Sam nie rozmawia ze mną o tym. - odpowiedział drugi.
- na pewno jest coś, czego się dowiedziałaś. Nawet przypadkiem - stwierdziła pierwsza kobieta.
- nie. Naprawdę nic nie wiem - zarzekała się drugą, którą Nath rozpoznała.
- jesteś blisko niego, nie kłam. W przeciwnym razie inaczej wyciągniemy z Ciebie informacje - stwierdziła pierwsza lekko poddenerwowana. "
Wtedy zaczął się atak i szarpanina. Nath wychylając się, dostrzegła Chinwe, która wyskoczyła z samolotu. W tej samej chwili, do pomieszczenia wbiegli Kapitan, T"Challa i Sam. Nath schowała się spowrotem, żeby nie zostać zauważoną. Gdy wszyscy się już rozeszli, wyszła z ukrycia i przemknęła do swojego pokoju.
~~~
W pokoju T"Challa znalazła się całą służba. Kucharki, sprzątaczki i inni zatrudnieni w pałacu.
Sam i Stev weszli do środka i podeszli do króla.
- Shuri potwierdziła zgodność, ale nie udało jej się zdjąć odcisków. - powiedział Stev.
- obejrzeliśmy też nagranie z monitoringu przy wejściu do kopalni. Pokrywa się z tym co mówiła Chinwe - dodał Sam.
- dobrze, w takim razie wykluczamy ją z kręgu podejrzanych. Co do fiolki, przejdźmy do kuchni. Pójdzie z nami ktoś kto wie co do kogo należy. - powiedział król i rozejrzał się po pomieszczeniu. - gdzie jest szefowa kuchni?
Zebrani rozejrzeli się po sobie. Kobieta o której mówił T"Challa nie była obecna na miejscu.
- kto jest jej zastępcą? - spytał.
Z szeregu wystąpiła jedna z kobiet.
- w takim razie pójdziesz z nami. Reszta zostaje na miejscu - zarządził.
Wyruszyli do kuchni, a po chwili byli już na miejscu.
Stev wskazał miejsce w którym znaleźli fiolkę.
- czyja to szafka? - spytał król.
- to szafka szefowej, trzymała tam przepisy spisane przez swoją babcię. Bardzo ich pilnowała. Zamykała ją na kluczyk- odpowiedziała dziewczyna.
W szafce faktycznie znajdowały się zapisane kartki.
- to jedyna osoba której brakuje. Sprawdzę nagranie o którym mówiliście. Jeśli ona jest na nim to wszystko by się zgadzało. - powiedział T"Challa i na zegarku przejrzał nagranie - tak, to ona.
- czyli Chinwe jest niewinna. To oznacza, że musimy ją chronic. Spotykając się ze mna również stała sie celem. - mówił Sam.
- co proponujesz? - spytał król.
- może mogłaby zamieszkać w moim pokoju? Do czasu balu. Nie wiadomo czy ta kobieta była jedyną wtyczką. - zaproponował Sam.
T"Challa zaczął się nad tym zastanawiać. Milczał analizując wszystkie informacje.
- dobrze. Dzięki temu też będziesz miał na nią oko. - postanowił.

CZYTASZ
W Ukryciu
FanfictionPo wydarzeniach z Cywil War Kapitan Ameryka wraz z Wandą, Visionem, Wilsonem, Buckym i Natasha muszą ukrywać się przed S.H.I.E.L.D., swoimi przyjaciółmi i resztą świata. Jak potoczą się ich losy? Czy Kapitan pozostanie wierny swoim przekonaniom? ...