Nakryła do stołu i usiadła. Po chwili dołączyli do niej przyjaciele. Moment później każdy jadł już naleśniki.
W połowie kolacji usłyszeli sygnał co oznaczało, że samolot już jest. Wysoce rozwinięta technologia sprawiła, że nawet nie usłyszeli gdy lądował.
Nath wstała szybko od stołu, a w jej ślady wstała też reszta. Odprowadzili przyjaciół do korytarza. Nath zdjeła z szyji wisiorek i przekręciła nim w zamku otwierając drzwi. Na dworze było cicho i ciemno.Podała Stevovi wisiorek - zaraz zamkniesz drzwi i będziesz go trzymał na wypadek jakby stało się coś i musielibyście stąd wyjść -powiedziała dając mu buziaka.
- dobrze, pozdrów Buckyego i wracaj szybko, kocham Cię - powiedział.
- okej, też Cię kocham i obiecuję wrócić szybko, trzymajcie się- powiedziała i złapała się na tym, że wyznała mu miłość przy innych.
Mimo, iż ich relacja nie była tajemnicą, to słowa te wprowadziły przyjaciół w zdziwienie. Stev miał dar do wielkich słów, ale wyznanie miłości w ustach Natashy było jak niemożliwe.
Nath ruszyła szybko w strone samolotu, zostawiając ich w osłupieniu, a po chwili otrząsając się dołączył do niej Sam. Szybko zajeli miejsce za sterami i ruszyli. Im krócej samolot był poza Wakandą tym lepiej. Dlatego musieli się spieszyć.
Gdy znikneli z oczu Stev zamknął drzwi.-idę spać - powiedział i poszedł do sypialni.
Wanda i Vision wrócili do oglądania filmu.
Gdy Stev wszedł do pokoju odrazu włączył laptopa i usiadł z nim na łóżku, czekając na to, aż dolecą i dadzą mu znać, że wszystko jest w porządku. Po dwóch godzinach usnął obok otwartego laptopa.W tym czasie, w samolocie:
- zmieniłaś się odkąd jesteś ze Stevem - przerwał ciszę Sam.
- co masz na myśli? - spytała.
- zrobiłaś się uczuciowa. Nie myślałem, że dożyje takich czasów - zaśmiał się. - Stev ma na Ciebie dobry wpływ - dodał.
- zdaje Ci się. Jestem tak samo bezduszna jak byłam - odpowiedziała śmiejąc się.
- jest bardzo szczęśliwy przy Tobie. Zawsze dbał o innych, nie myśląc o swoich potrzebach. Poświęcił się ratując tysiące istnień. Gdyby nie to pewnie założył by z Peggy rodzinę i dożył z nią starości, a my znalibyśmy go tylko z opowiadań. - powiedział. - mam nadzieję, że nadrobi teraz to wszystko. - dodał już całkiem poważnie.
- zaraz będziemy na miejscu - powiedziała, urywając temat.
Co prawda stała się bardziej uczuciowa, ale nie potrafiła jeszcze otwierać się przed przyjaciółmi.
CZYTASZ
W Ukryciu
FanfictionPo wydarzeniach z Cywil War Kapitan Ameryka wraz z Wandą, Visionem, Wilsonem, Buckym i Natasha muszą ukrywać się przed S.H.I.E.L.D., swoimi przyjaciółmi i resztą świata. Jak potoczą się ich losy? Czy Kapitan pozostanie wierny swoim przekonaniom? ...