nie jestem twoją własnością i nigdy nią nie będę.

1K 42 0
                                    

Dzień zdjęciowy. Yuri przybyła na miejsce kręcenia teledysku do ,,Blood, tears and sweat" z samego rana. Jak się okazało, czekało ją farbowanie włosów całej trójki. Sama w nocy nie mogła spać i postanowiła przedłużyć sobie włosy. Z pomocą przyszła jej przyjaciółka. W tej chwili jej włosy były znacznie dłuższe i miały kolor szarego blondu. Stała z tyłu budynku muzeum,gdzie zespół miał kręcić. Była już po pierwszej kawie, wiedziała ile pracy ją czekało. Spodziewała się, że szybciej niż za 12 godzin nie znajdzie się w pokoju hotelowym. Akurat do środka wchodził Jungkook, Taehyung i Jhope. Przeszli obok nie mówiąc nic. Uniosła wysoko brwi trochę zaskoczona i zaczęła się rozglądać. Nie poznali jej, czy jak? 

-Gdzie dziewczyny? - Jungkook spytał niecierpliwie od samego progu. Właściwie chodziło mu o Yuri. Nie o farbowanie włosów, czy niekorzystny czas ilości czasu do długości doby. Jin podniósł się zaskoczony z krzesła sprzed lustra

-No przecież jest na zewnątrz, czeka na was - uśmiechnął się

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-No przecież jest na zewnątrz, czeka na was - uśmiechnął się.

-Co? Nie....- obejrzał się zdezorientowany i wychylił na zaplecze. Jego oczom ukazało się znajoma dziewczyna. Znajoma, ale jak również inna. Wyglądała zupełnie inaczej.  Niby mała zmiana, a efekt był powalający- o heeeej...to Ty- uśmiechnął się. Odwróciła powoli głowę w jego stronę.

 Odwróciła powoli głowę w jego stronę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Tak, to ja...-odparła cicho i skierowała się w jego stronę aby wejść do środka. Zatrzymała się w progu na jego wysokości i popatrzyła w górę - możemy zaczynać? Mamy dużo pracy....

- Owszem -odparł i gdyby nie to, że są w pracy a pośród nich kręci się mnóstwo ludzi, nie zdołałby się opanować i pocałowałby ją. Chyba wyczuła jego zamiar, bo zaśmiała się, pokręciła głową i weszła do środka. Zlustrował ją całą i zamknął za sobą drzwi. Podeszła do Jimina, który stał z podpiętym do ładowarki telefonem. Jego kolor włosów był już zmieniony.

 Jego kolor włosów był już zmieniony

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
love mazeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz