Pierwszy vol.2

6.7K 232 30
                                    

Od:CH
Będę za dwadzieścia minut.
Uspokój Emmę.

Uśmiechnęłam się widząc treść wiadomości od chłopaka. Trafił w punkt, moja mama właśnie chodziła spanikowana po salonie poprawiając i tak idealnie ustawione sztućce.

Pomyślałby kto, że to jej chłopak ma poznać dziś ojca swojej dziewczyny.

-Trevor gotowy jesteś? Calum zaraz będzie!-przewróciłam oczyma i wygodniej rozsiadłam się w fotelu nadal czytając książkę i nic nie robiąc sobie z paniki mojej rodzicielki.

-No tak twój chłopak przychodzi mnie poznać.-tata z kwaśną miną wszedł do salonu poprawiając krawat. Znudzony przewrócił oczami widząc, że uwaga wcale nie trafiła do mamy i zajął miejsce na przeciwko mnie. -Na twoim miejscu czułbym konkurencje.-zażartował zezując na rodzicielkę wciąż nerwowo wydeptującej dziurę w podłogę.

-Mogę powiedzieć to samo.

-Przystojny chociaż?-zapytał mierząc mamę dziwnym spojrzeniem od góry do dołu. -Wiem już, że jest od ciebie sześć lat starszy. To dużo. Gra w tym twoim zespole. One Direction?-zdziwiona jakimkolwiek zainteresowaniem ze strony ojca zamknęłam książkę przyglądając mu się uważnie spod przymrużonych powiek.

-5 Seconds of Summer-poprawiłam go-To na jego koncert dałeś mi bilet tato.

Pokiwał głową nie wzruszony mrucząc coś pod nosem do siebie.

-Są popularni?

-Dosyć bardzo.-wzruszyłam ramionami bacznie obserwując jego reakcje i szukając w niej jakiś nieporządanych zachowań. Jednak wszystko wydawało się być okej.

-Twoje zdjęcia już są w sieci zakładam?-nim zdążyłam odpowiedzieć naszych uszu dotarło dziwne zaciągniecie się powietrzem przez mamę.

Jednocześnie z ojcem odwróciliśmy głowy w jej kierunku, szybko odkrywając powód jej stresu i ekscytacji. Kobieta stała wpatrzona w okno teraz nerwowo wygładzając materiał sukienki którą kupiła specjalnie gdy dwa dni temu w imieniu Caluma zapytałam o kolacje zapoznawczą.

-Przyjechał.-powiedziała ruszając do drzwi.

-Emma!-tata zawołał za nią nie wiem który już raz przewracając oczami. Mama zatrzymała się patrząc na niego wyczekująco. -Może daj otworzyć drzwi Ninie?

Ignorując niezadowolenie malujące się na jej twarzy wstałam i z ociąganiem ruszyłam do drzwi. Otworzyłam je równo z dzwonkiem rozchodzącym się po domu.

-Hej.

-Hej-uśmiechnęłam się szeroko mierząc Caluma wzrokiem od góry do dołu. Zdecydował się na czarne spodnie i koszule w których wyglądał obłędnie. Zapach jego perfum dotarł do mnie na równi z momentem kiedy pełne usta delikatnie musnęły mój policzek.

-Emma panikuje?-zapytał nie odsuwając się ode mnie na ani milimetr.

-Bardzo.-przyznałam mu racje starając się zignorować fakt, że słowo dziwnie ciężko przeszło przez moje zaciśnięte gardło. -Chodź-powiedziałam wyrywając się z oczarowania jego osobą. Dopiero teraz zauważyłam, że obie dłonie ma zajęte w jednej trzymając bukiet kwiatów, a w drugiej torebkę z jak mniemam alkoholem.-Czas zacząć tę farsę.

————————
28.08.2020

No cześć wszystkim którzy tu trafili

My idol is my boyfriend [C.H] ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz