Trzeci vol.2

5.7K 217 8
                                    

Spanikowana chodziłam po pokoju wrzucając przypadkowe rzeczy do walizki.

-A wzięłaś ładną bieliznę?-Kath leżała na moim łóżku wpychając w siebie chipsy i pewnie niemiłosiernie krusząc mi na pościel. Uniosłam brew spoglądając na nią z politowaniem.-Nie patrz tak głupia. Piszecie prawie pół roku, spotykacie się cztery miesiące, parą jesteście...-zamilkła czekając, aż dokończę

-Od balu.

-No dopiero dwa tygodnie.-zaśmiała się od razu machając na to lekceważąco ręką.-Ale to się nie liczy. Pamiętaj, że Hoodini może mieć wiele innych.

-Kath.-przerwałam jej patrząc na nią wymownie. W myślach dziękowałam losowi, że Nina ma dziś dentystę i nie mogła przyjść do mnie. Obie byłyby nie do wytrzymania.-Dobrze wiem, że jakby chciał miałby wiele innych dziewczyn. Nie musisz mi przypominać.-warknęłam wrzucając kolejną bluzę do walizki.-Lepiej mi powiedz jak twoje egzaminy.

Dziś był ostatni dzień testów ważących na przyszłości wielu młodych ludzi, a w tym właśnie też mnie. Rozdanie świadectw ma nastąpić za trzy dni, a potem nareszcie upragnione wakacje.

-Chyba dobrze.-wzruszyła ramionami sprawiając wrażenie jakby kompletnie nie interesowało jej to czy egzaminy poszły jej dobrze.-Jedziesz na wakacje z 5 Seconds of Summer.-powiedziała rozmażona dla efektu opierając brodę na dłoniach i patrząc na mnie maślanymi oczami.

-Nie wezmę was ze sobą.-zaśmiałam się doskonale wiedząc o co jej chodzi.-Poza tym sama dawno nie widziałam chłopaków i ich dziewczyn. Caluma przez te dwa tygodnie tez widziałam raptem trzy razy, z czego raz na kolacji z moimi rodzicami.

-No to na pewno będzie chciał nadrobić stracony czas!-klasnęła w dłonie dumna z siebie, bo i tak wyszło na jej. Przewróciłam oczami dorzucając kilka par spodni i zrezygnowana położyłam się na łóżku z niezadowoleniem wyjmując paczkę chipsów spod pleców.

-Myśle, że pierwsza rzeczą o jakiej myśli nie jest kochanie się ze mną w pierwszym lepszym holetu.-parsknęłam podirytowana kończąc temat.

Od:CH
Jak egzaminy????

Od:CH
Dziś był ostatni prawda?

Od:CH
Nie napisałaś po, a obiecałaś!

Trzy wiadomości przyszły jedna po drugiej sprawiając, że mój telefon przez chwilę oszalał. Uśmiechnęłam się do urządzenia ignorując paplaninę Kath która zaczęła mówić coś o ślepej miłości, ślepej kurze i ziarnie.

Do:CH
Przepraszam, Kath przyszła do mnie, a ja zaczęłam się pakować, bo nie wiem co mam i czego mi brakuje. Poza tym! MOGŁEŚ TO WSZYSTKO NAPISAĆ W JEDNEJ WIADOMOŚCI CALLY.

Od:CH
Mogłem, ale lubię to jak się uśmiechasz kiedy zasypuje cie wiadomościami.

Zmarszczyłam brwi, bo skąd on niby ma wiedzieć jak się wtedy uśmiecham? Coś jest tu podejrzane.

Od:CH
Twitter Kath

Uśmiechnęłam się widząc jak bez problemu wyczuł moją dezorientację.

——————————————
03.09.2020

My idol is my boyfriend [C.H] ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz