Piąty vol.2

5.3K 229 15
                                    

Na palcach i z butami w rękach wyszłam z domu jak najciszej zamykając drzwi. Dokładnie w momencie kiedy miałam zacząć zakładać buty podjechał samochód którym już raz jechałam. Ignorując to, że pewnie wyglądam jak idiotka wciąż z martensami w dłoniach podbiegłam do auta od razu pakując się na miejsce pasażera.

Z momentem otwarcia drzwi zostałam oślepiona fleszem z telefonu chłopaka.

-Tak właśnie Nina spędza czas gdy Calum śpi.-zaśmiałam się patrząc na niego z politowaniem.-To Snapchat.-dodał dumny z siebie jeżdżąc palcem po ekranie. Mogę dać sobie rękę uciąć, że właśnie robi zbliżenie na moją twarz.

-Domyśliłam się geniuszu.-pokazałam mu język i zabrałam się za zakładanie butów.-Pozdrów wszystkie sosfam, a nie mnie pokazujesz.-powiedziałam, a on odruchowo odwrócił telefon oślepiając się błyskiem lampy.

-Moje oczy!-krzyknął zasłaniając je przed światłem i przerywając nagranie.

Nie wytrzymałam i wybuchłam głośnym śmiechem.

-Lukie jesteś kompletną sierotą.-zaśmiałam się, a ten wciąż przecierając oczy mruczał coś pod nosem urażony tym, że śmiałam tak o nim powiedzieć.

Kiedy wreszcie ja opanowałam swoj śmiech, a zebrał resztki swojej godności (ale i tak udostępnił ten filmik) odjechaliśmy w moim zdecydowanie ulubionym kierunku.

Z uśmiechem przeglądałam Twittera patrząc jak dziewczyny rozczulają się nad gapiostwem idola. Starałam się tez od razu pomijać komentarze dotyczące tego, że muszę być okropnie dwulicowa i nieszczera w swoich zamiarach wobec Caluma, bo w nocy potajemnie spotykam się z Lukiem.

Chociaż jakie to potajemnie? Nagranie które zamieścił Lu zdecydowanie zdzierało całą tajemnice z naszego wyjścia.

-Mogę włączyć muzykę?-zapytałam wskazując na radio na którym jakaś stacja włączała smętne kawałki. Od razu w moje ręce trafił kabelek który podłączyłam do telefonu włączając kawałek chłopaków.

Głośny śmiech Luka od razu wypełnił auto, a ja przyglądałam mu się z uwielbieniem.

Żałuje, że nie poznałam go w takiej postaci wtedy kiedy po koncercie zawitałam w ich garderobie.

Mocno kiwając głowami bujaliśmy się w rytm „More".

-Why can't we chooooose our emotions?-zaśpiewaliśmy zawodząc niemiłosiernie.

-Why can't we choose them?-krzyknęliśmy śmiejąc się, a ja dosłownie czułam się jak w niebie.

-Cause we could feel something's broken!-krzyczałam dalej mając przed oczami nagranie z Cocktail chats.

-My heart!-dodaliśmy z odpowiednim akcentem wybuchając głośnym śmiechem.

-Myślałam, że nie jesteś dumny z dodatkowego teksu jaki stworzyłeś!-krzyknęłam przez muzykę

-Sprawdzam na jakim etapie bycia fanką jesteś!-odkrzyknął zaraz wracając do dalszego śpiewania. -I póki co zdajesz egzamin. Nie jesteś sezonówką.-dodał na moment odrywając wzrok od jezdni i puszczając mi oczko.

—————————————
06.09.2020

My idol is my boyfriend [C.H] ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz