Rumiana w towarzystwie Caluma wyszłam z naszej sypialni przecierając twarz, by choć trochę sprowadzić się na ziemię.
Pisnęłam kiedy dłoń chłopaka uderzyła w mój pośladek. Spojrzałam na niego rozbawiona.
-Co to miało być?-zapytałam ponownie się rumieniąc na wspomnienie tego co przed chwilą miało miejsce w naszej sypialni. Aby nie czuć się gorzej, rumieniec z twarzy Caluma nie zniknął nawet na chwilę, tak samo jak podniecenie w jego bokserkach którego nie mógł mi nie wypomnieć zakładając luźne dresy i jakąś koszulkę.
-Rekompensuje sobie swoje straty.-mrugnął do mnie.
-Chyba nic nie pomoże już przy tym uszczerbku mózgu. Obawiam się, że to nie odwracalne.-zażartowałam, zaraz uciekając przed nim ze śmiechem, bo Calum zaczął mnie łaskotać. Nie byłam zdziwiona tym, że przegrałam i tą sprawę, bo zaraz ramiona chłopaka oplotły mój brzuch przyciągając mnie do siebie. Poczułam jego usta na szyi, przyłożył je wypuszczając powietrze tuż przy mojej skórze wywołując tym charakterystyczny dźwięk i łaskocząc mnie bardzo.
-Calum!-zaśmiałam się w jego ramionach próbując się wyrwać.
Uspokoiłam się dopiero widząc głowę Luka wynurzającą się z jego pokoju. Blondyn spojrzał na nas zdziwiony marszcząc brwi.
-Hej Luluś.-uśmiechnęłam się do przyjaciela, a ten zamrugał oczami przecierając się zaraz ręką.
-Albo mi się wydaje, albo nam ich podmienili.-powiedział zerkając w głąb sypialni, zapewnię patrząc na Sierrę.-I jeszcze wstają o nieludzkiej porze budząc wszystkich.
-Przecież zaraz dwunasta!-krzyk Sierry z pokoju chłopaka rozbawił mnie nieco. Hemmings wywrócił oczami mierząc nas wzrokiem i chwilę później znikając w swoim pokoju zamykając drzwi nieco głośniej niż powinien.
-A temu co? Osa księcia w tyłek ugryzła?-spojrzałam na mojego chłopaka który zirytowany wywrócił oczami ciągnąc mnie w stronę kuchni.
Postanowiłam przemilczeć temat wchodząc do kuchni gdzie zastaliśmy Michael'a i Crystal. Dziewczyna siedziała na blacie, a Mike rozmawiając z nią robił śniadanie.
-Witamy zakochanych.-Crys uśmiechnęła się do nas biorąc łyk ze swojego kubka.
-I vice versa.-Cal wstawił wodę na herbatę i zajrzał Michaelowi przez ramie podbierając dwie kanapki. Wgryzł się w jedną drugą dając mi.
-Możesz zrobić śniadanie swojej dziewczynie sam. -Clifford spojrzał na niego rozbawiony.
-Możesz się podzielić tym co tam tworzysz.-co prawda tego nie widziałam, ale jestem pewna, że blondyn wywrócił oczami.
-Gdzie Kashton?-zapytałam
-To jest ten moment kiedy przypominasz mi, że jesteś fanką.-Mike zaśmiał się zerkając na mnie przez ramię. -Poszli na jakieś zakupy vintage. Kk truła o tym Ashtonowi od samego początku. Pewnie wrócą z niczym, albo z masą rzeczy które im się nigdy nie przydadzą.
Wzruszyłam ramionami nie bardzo wiedząc co powinnam odpowiedzieć chłopakowi.
——————————
19.12.2020
CZYTASZ
My idol is my boyfriend [C.H] ✔️
Hayran KurguNina robi co w jej mocy, by pogodzić swoje życie ze stylem życia swojego chłopaka. Jednak czy to jej nie przerośnie? #1-troubles #1-hood #1-clifford #1-irwin #2-calum #1-ashton #1-michael #2-związek #10-couple #15-5secondsofsummer #9-hemmings #2-mic...