*następny dzień*
pov. Rosé
Razem z Jisoo jesteśmy w parku i czekamy na Jennie. Umówiłyśmy się na 15, więc niedługo powinna być.
-Jesteś pewna, że chcesz to zrobić?- zapytała mnie Jisoo.
-W sensie?
-Słuchaj Rosie. Wiem, że to ja kazałam ci to zrobić, ale nie powinnam zabraniać ci widywać się z Jennie, przepraszam
-Ale kochanie, nie masz za co mnie przepraszać. Racja, nie chcę przestać zadawać się z Jennie, ale tak będzie lepiej. Nie odkocham się widując ją prawie codziennieI na tym skończyłyśmy naszą rozmowę, bo właśnie przyszła Jennie.
-Hej dziewczyny.- powiedziała Jennie.
-Hej.- odpowiedziałyśmy razem z Jisoo.
I potem nastała cisza. Nie wiedziałam jak zacząć tą rozmowę, więc po chwili to Jennie zaczęła.
-To... o czym chciałyście ze mną porozmawiać?
-Rosé chciała ci powiedzieć coś ważnego.- powiedziała Jisoo, po czym dziewczyny obie się na mnie spojrzały. Okej, no to czas jakoś zacząć ten temat...-Jennie... tak jak ci wczoraj mówiłam, powiedziałam Jisoo o tym co do ciebie czuję. I wiem, że ty kochasz Lisę, dlatego też postanowiłam spróbować jakoś się w tobie odkochać
-To chyba dobrze, tak?
-Tak, tylko... nie uda mi się to, jeśli dalej będziemy się ze sobą przyjaźnić i się widywać
-Czekaj, czy ty właśnie zrywasz ze mną przyjaźń?!
-Nie nie! Znaczy... tak, ale nie
-Nie rozumiem
-No bo...eh, to skomplikowane. Po prostu nie spotykajmy się, dopóki moje uczucia do ciebie całkowicie nie znikną, okej? Nie chcę całkowicie kończyć z tobą znajomości, tylko po prostu się odkochać. A to byłoby trudne gdybyśmy dalej się ze sobą widywały. Rozumiesz, prawda?
-Rozumiem... Ale ile to potrwa?
-Nie wiem, nie mam pojęcia. Ale na pewno dam ci znać gdy wszystkie te uczucia miną
-No dobrze, jeśli to serio jedyne rozwiązanie, to niech tak będzieI potem Jennie mnie przytuliła. Stałyśmy tak w uścisku przez kilka minut, a potem Jennie się ode mnie odsunęła i zwróciła się do Jisoo.
-Proszę, rozkochaj ją w sobie. Niech cię kocha tak bardzo, jak teraz kocha mnie
-Postaram się.- odpowiedziała jej Jisoo, uśmiechając się smutno w jej stronę. Jennie odwzajemniła uśmiech, po czym znów zwróciła się do mnie, już bardziej z poważniejszą miną.
-A ty... Pokochaj ją proszę. Masz ją kochać bardziej niż mnie. Ona zasługuje na twoją miłość, nie tak jak jaI potem Jennie znowu mnie przytuliła. Tylko tym razem gdy się już ode mnie odsuwała, pocałowała mnie w policzek. A później odeszła, zostawiając mnie razem z Jisoo.
____________________
No więc kochani, nadszedł ten czas gdy w końcu wróciłam, jeeej!
Prawie 5 miesięcy minęło i chyba nie mam nic na moje usprawiedliwienie...
Przepraszam, że mnie tyle nie było i przepraszam też, że nie odpowiadałam wam na komentarze typu 'kiedy następny rozdział', ale po prostu nie wiedziałam kiedy będzie kolejny, więc wolałam nie odpisać w ogóle, niż podać jakąś randomową datę i potem tego nie dotrzymać i nie wstawić rozdziału tego danego dnia (bo już się tak nie raz stało, za co też przepraszam)Także no, miejmy nadzieję, że w następnym roku się poprawię (taki mam zamiar) i będą te rozdziały częściej
Choć nie jest to też ostatni rozdział w tym roku, bo zaraz wstawię jeszcze jeden i też wstawię najpewniej w sylwestra
I... mam też pewien plan, ale wolę go tu nie pisać, bo nie jestem jeszcze pewna, czy uda mi się z tego wywiązać 👀A narazie życzę wam dobrej nocy/dnia i miłego czytania kolejnego rozdziału 😊💕
CZYTASZ
Chińczyk | Jenlisa
FanfictionGdy Lisa poznaje miłość swojego życia poprzez zwykłą grę w chińczyka