2.25

371 25 3
                                    

*następny dzień*

pov. Rosé

Razem z Jisoo jesteśmy w parku i czekamy na Jennie. Umówiłyśmy się na 15, więc niedługo powinna być.
-Jesteś pewna, że chcesz to zrobić?- zapytała mnie Jisoo.
-W sensie?
-Słuchaj Rosie. Wiem, że to ja kazałam ci to zrobić, ale nie powinnam zabraniać ci widywać się z Jennie, przepraszam
-Ale kochanie, nie masz za co mnie przepraszać. Racja, nie chcę przestać zadawać się z Jennie, ale tak będzie lepiej. Nie odkocham się widując ją prawie codziennie

I na tym skończyłyśmy naszą rozmowę, bo właśnie przyszła Jennie.
-Hej dziewczyny.- powiedziała Jennie.
-Hej.- odpowiedziałyśmy razem z Jisoo.
I potem nastała cisza. Nie wiedziałam jak zacząć tą rozmowę, więc po chwili to Jennie zaczęła.
-To... o czym chciałyście ze mną porozmawiać?
-Rosé chciała ci powiedzieć coś ważnego.- powiedziała Jisoo, po czym dziewczyny obie się na mnie spojrzały. Okej, no to czas jakoś zacząć ten temat...

-Jennie... tak jak ci wczoraj mówiłam, powiedziałam Jisoo o tym co do ciebie czuję. I wiem, że ty kochasz Lisę, dlatego też postanowiłam spróbować jakoś się w tobie odkochać
-To chyba dobrze, tak?
-Tak, tylko... nie uda mi się to, jeśli dalej będziemy się ze sobą przyjaźnić i się widywać
-Czekaj, czy ty właśnie zrywasz ze mną przyjaźń?!
-Nie nie! Znaczy... tak, ale nie
-Nie rozumiem
-No bo...eh, to skomplikowane. Po prostu nie spotykajmy się, dopóki moje uczucia do ciebie całkowicie nie znikną, okej? Nie chcę całkowicie kończyć z tobą znajomości, tylko po prostu się odkochać. A to byłoby trudne gdybyśmy dalej się ze sobą widywały. Rozumiesz, prawda?
-Rozumiem... Ale ile to potrwa?
-Nie wiem, nie mam pojęcia. Ale na pewno dam ci znać gdy wszystkie te uczucia miną
-No dobrze, jeśli to serio jedyne rozwiązanie, to niech tak będzie

I potem Jennie mnie przytuliła. Stałyśmy tak w uścisku przez kilka minut, a potem Jennie się ode mnie odsunęła i zwróciła się do Jisoo.
-Proszę, rozkochaj ją w sobie. Niech cię kocha tak bardzo, jak teraz kocha mnie
-Postaram się.- odpowiedziała jej Jisoo, uśmiechając się smutno w jej stronę. Jennie odwzajemniła uśmiech, po czym znów zwróciła się do mnie, już bardziej z poważniejszą miną.
-A ty... Pokochaj ją proszę. Masz ją kochać bardziej niż mnie. Ona zasługuje na twoją miłość, nie tak jak ja

I potem Jennie znowu mnie przytuliła. Tylko tym razem gdy się już ode mnie odsuwała, pocałowała mnie w policzek. A później odeszła, zostawiając mnie razem z Jisoo.

____________________

No więc kochani, nadszedł ten czas gdy w końcu wróciłam, jeeej!
Prawie 5 miesięcy minęło i chyba nie mam nic na moje usprawiedliwienie...
Przepraszam, że mnie tyle nie było i przepraszam też, że nie odpowiadałam wam na komentarze typu 'kiedy następny rozdział', ale po prostu nie wiedziałam kiedy będzie kolejny, więc wolałam nie odpisać w ogóle, niż podać jakąś randomową datę i potem tego nie dotrzymać i nie wstawić rozdziału tego danego dnia (bo już się tak nie raz stało, za co też przepraszam)

Także no, miejmy nadzieję, że w następnym roku się poprawię (taki mam zamiar) i będą te rozdziały częściej
Choć nie jest to też ostatni rozdział w tym roku, bo zaraz wstawię jeszcze jeden i też wstawię najpewniej w sylwestra
I... mam też pewien plan, ale wolę go tu nie pisać, bo nie jestem jeszcze pewna, czy uda mi się z tego wywiązać 👀

A narazie życzę wam dobrej nocy/dnia i miłego czytania kolejnego rozdziału 😊💕

Chińczyk | JenlisaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz