Chińczyk | Jenlisa

33.

-Czyli... rozumiem, że żałujesz tego, że mnie poznałaś, tak...?- mówiła Jennie z wyraźnie załzawionymi już oczami. Bardzo zabolało ją to co powiedziała Lisa, lecz to co powiedziała potem, zabolało ją jeszcze bardziej.
-Dokładnie tak, a żebyś wiedziała! Wiesz co, mogłam dać Tzuyu drugą szansę i może teraz były byśmy razem szczęśliwe, a ciebie nigdy bym nie poznała!
Po słowach Lisy, Jennie już nic nie odpowiedziała, tylko z płaczem pobiegła do swojego pokoju.

-Kurwa Lisa, nie przesadzasz ty trochę?!- Jisoo zaczęła krzyczeć na swoją przyjaciółkę.
-A co, ty nie jesteś zła na Rosé?!
-Jestem. Ale w sumie to nie jakoś bardzo, bo wiem, że jej związek z Jennie to przeszłość i dziewczyny tylko się przyjaźnią. A jak wiadomo, każdy ma jakąś przeszłość i trzeba ją po prostu zaakceptować
-To znaczy, że już nie jesteś na mnie zła?- zapytała Rosé z nadzieją w głosie.
-No powiedzmy, że nie. Z resztą jak mogę być na ciebie zła za coś, co było kiedyś.- powiedziała Jisoo uśmiechając się, po czym przytuliła Rosé.
-Dziękuję kochanie. I przepraszam, że nie powiedziałam ci wcześniej, że Jennie jest moją byłą.- powiedziała Rosé, odwzajemniając uścisk.
-Nic się nie stało, Rosie

Lisa patrząc tak na przytulające się dziewczyny, zaczęła ogarniać co właśnie zrobiła. Zraniła osobę, na której tak bardzo jej zależy. Osobę, którą tak bardzo kocha i której nigdy nie chciałaby stracić.
-Kurwa, co ja zrobiłam...- mówiła, dalej spoglądając na Jisoo i Rosé.
-Skrzywdziłaś Jennie, właśnie to zrobiłaś.- uświadomiła ją Jisoo, choć Lisa bardzo dobrze o tym wiedziała.
-Dokładnie. A wiedz, że Jennie jest strasznie wrażliwą osobą. Więc jeśli na prawdę ją kochasz i nie chcesz jej stracić, to radzę ci iść teraz do niej i ją przeprosić, póki nie jest na to za późno.- powiedziała Chaeyoung, po czym Lisa niemalże od razu wstała ze swojego miejsca i ruszyła w stronę pokoju Jennie.