Lisa była teraz tak bardzo szczęśliwa, że aż jej szczęścia nie dało by się opisać słowami. Cieszyła się, gdyż dalej mogła pisać z Jennie. Co prawda dziewczyna nie zgodziła się na spotkanie, ale chociaż mogły porozmawiać przez kamerkę. Lisa kliknęła więc w konwersacji na ikonkę kamerki, a Jennie po chwili odebrała połączenie.-Hej Lisa!- powiedziała Jennie, uśmiechając się i machając ręką do Lisy.
-Cześć Jennie!- odpowiedziała Lisa, także się uśmiechając i odmachując ręką. Obie dziewczyny siedziały teraz na swoich łóżkach i się w siebie wpatrywały. Nie mówiły nic, ponieważ Lisa była oszołomiona pięknem Jennie, a Jennie po prostu nie wiedziała co ma powiedzieć.-To... co tam u ciebie?- zapytała w końcu starsza, przerywając między nimi ciszę.
-Ładnie dziś wyglądasz.- powiedziała cicho Lisa, ignorując pytanie Jennie.
-Em... dzięki? T-ty w sumie t-też...- odpowiedziała niepewnie brunetka, lekko się rumieniąc.Ponownie nastała między nimi chwila ciszy, lecz po krótkiej chwili została ona przerwana, gdyż obie dziewczyny zaczęły się śmiać.
-To wyjdziesz za mnie?- zapytała nagle Lisa.
-Co?!- odpowiedziała zdziwiona Jennie.
-Ale że co?
-Co że co no co?
-Nie wiem o co ci chodzi.
-A ja nie wiem o co tobie chodzi.
-No to żeśmy się dogadały.
-No i fajnie.
-Okej, to kiedy ślub?
-Co?!
-Nic.Dziewczyny rozmawiały tak bez sensu przez kolejne około dwie godziny, aż w końcu Jennie musiała już iść.
-Sorry Lisa, ale muszę już kończyć.
-Cooo, dlaczego?
-Jestem umówiona na spotkanie z Rosé.
-Rosé?
-Moja przyjaciółka.
-Aaa, okej. A kiedy wrócisz?
-Nie wiem, zależy co będziemy robić.
-Oki, no to napisz do mnie jak już wrócisz, okej?
-Oki, no to pa Lisa!- powiedziała Jennie, machając do Lisy ręką na pożegnanie.
-Pa Jennie!- odpowiedziała Lisa, także machając ręką, po czym dziewczyny się rozłączyły.
CZYTASZ
Chińczyk | Jenlisa
FanfictionGdy Lisa poznaje miłość swojego życia poprzez zwykłą grę w chińczyka