Chińczyk | Jenlisa

14.

pov. Rosé

Jennie nawet nie wie jaki błąd popełniła, mówiąc mi gdzie ma się spotkać z tą całą Lisą. Oczywiście postanowiłam też tam iść, żeby kontrolować tą debilkę i zobaczyć, czy nie zrobi nic głupiego. Jak tylko weszłam razem z moją dziewczyną do tej kawiarni, ujrzałam w oddali Jennie, która napierdalała się łyżkami z prawdobodopnie Lisą. Czego ja się z resztą spodziewałam. No debilizm no.

-Czy ty widzisz co ona odwala?! No ja wiedziałam, że tego czegoś to się nie powinno do ludzi wypuszczać w ogóle.- powiedziałam, gdy razem z Jisoo usiadłyśmy przy stoliku, z którego idealnie było widać ten, przy którym siedziały dziewczyny.
-Nie wiem jak wygląda ta twoja przyjaciółka skarbie, ale za to widzę moją, która bije się na łyżki z jakąś brunetką.- powiedziała Jisoo. Chwila, że co?!
-Masz na myśli Lisę?- zapytałam.
-Tak, znasz ją?
-Nie, ale znam tą, z którą się nawala. To jest właśnie Jennie.
-Okej, czyli z tego co mówiłaś wynika, że twoja przyjaciółka zakochała się w mojej, tak?
-Tak, ale się do tego nie przyznaje

pov. Jisoo

Dziwne, Lisa nie mówiła mi nic o tym, że poznała jakąś dziewczynę. I jeszcze jak się okazało, jest to przyjaciółka Chaeyoung. Może i nie są razem, ale zwykle Lisa mi mówiła, jak poznawała jakieś nowe osoby. Choć w sumie ja też nie mówiłam jej o moim związku, ale to tylko taki tam mały szczegół.

-Chodźmy tam, bo zaraz się pozabijają tymi łyżkami.- powiedziała Rosie i już miała wstawać, ale złapałam ją za rękę.
-Zostaw je, przecież nic sobie nie zrobią.
-Oj zrobią zrobią, wiem do czego zdolna jest ta wariatka.
-Ich głupoty i tak nie naprawisz, także po prostu je zostaw i tyle.
-No ale...
-Nie ma żadnych ale, nie chcesz chyba, żeby Jennie była na ciebie zła, że psujesz jej spotkanie, prawda?
-Eh, no dobrze, masz rację.
-Ja zawsze mam rację.
-No wiem kochanie.- powiedziała Chae uśmiechając się, po czym pocałowała mnie w policzek.