*godzinę później*Siedziałyśmy razem z babcią i rozmawiałyśmy na różne tematy, głównie związane z Lisą. Lisa opowiadała więc o sobie odpowiadając na pytania mojej babci, aż w końcu padło to pytanie:
-Dziewczynki, a właściwie to jak wy żeście się poznały?Hmm, i teraz jak wytłumaczyć to babci, która niezbyt ogarnia elektronikę. Bo jak powiem po prostu, że poznałyśmy się poprzez grę w chińczyka na messengerze, to zapewne nie zrozumie nawet o co chodzi. O, już wiem! Zacznę to tłumaczyć na podstawie planszowego chińczyka, to może łatwiej będzie jej zrozumieć.
-Babciu, pamiętasz grę w chińczyka, prawda? Tą taką planszówkę
-Oczywiście, że pamiętam. Nawet powinnam gdzieś ją jeszcze mieć, a czemu pytasz?
-Bo wiesz... ktoś odzwierciedlił tą grę w grę mobilną tak, że można w to grać na telefonie. I tak właśnie się razem z Lisą poznałyśmy, poprzez grę w chińczyka
-Jak to? Nie rozumiem, to jak to działa?*kilkanaście minut tłumaczenia później*
-... podsumowując, gra w chińczyka jest dostępna w internecie i można grać w nią z innymi i tak właśnie poznałam Lisę, bo gra nas sobie wylosowała i pisałyśmy ze sobą w grze
-Ah, czego to ci ludzie teraz nie wymyślą. Za moich czasów to nie było tych waszych telefonów i nie tak poznawało się innych. Wiesz jak poznałam twojego dziadka?
-Tak babciu, opowiadałaś już wiele razy
-A więc było to tak...I po raz chyba z pięćdziesiąty usłyszałam dosłownie tą samą historię. Wzięłam więc do ręki herbatkę, przytuliłam się do Lisy i obserwowałam jak ta udaje zaciekawienie opowieścią mojej babci.
*ileś tam czasu opowiadania historii później*
-I tak właśnie poznałam dziadka. I to jest ciekawa historia, a nie te wasze internety
-A może chce pani zagrać w chińczyka?- zapytała nagle Lisa. Coś czuję, że to się źle skończy.
-Oczywiście dziecko, jeśli tylko znajdę gdzieś tą planszówkę
-Ale ja miałam na myśli tego w telefonie
-A ja nie umiem w te wasze telefony
-Ja ci babciu pokażę, możesz grać u mnie na moim koncie.- zaproponowałam.
-No dobrze, niech wam będzie____________________
🤡🤡🤡🤡🤡🤡🤡🤡🤡🤡🤡🤡🤡🤡
Witam witam 💞
Ja wiem. Znowu długo mnie nie było i... w sumie to nie mam nic na moje usprawiedliwienie, po prostu zrobiłam sobie 'małą' przerwę od wattpada i postanowiłam, że wrócę dopiero gdy napiszę trochę rozdziałów
Także oto i jestem, wraz z obiecanym ostatnio maratonem z okazji 20k wyświetleńPrzepraszam was bardzo za tą nieobecność
A teraz zapraszam do czytania 5 (w sumie jak już przeczytaliście ten rozdział to 4) rozdziałówŻyczę miłej nocy/dnia ❤

CZYTASZ
Chińczyk | Jenlisa
FanfictionGdy Lisa poznaje miłość swojego życia poprzez zwykłą grę w chińczyka