2.3

651 49 1
                                    

-Myślałam, że Jisoo jest z tobą.- powiedziała Lisa od razu, gdy razem z Jennie podeszły do Rosé.
-A ja myślałam, że ciebie nie ma z Jennie.- powiedziała Chae i posłała Lisie sarkastyczny uśmiech, na co ta tylko przewróciła oczami.
-A właściwie to czemu chciałaś się spotkać?- Jennie zapytała swojej przyjaciółki.
-Bo strasznie nudzę się w domu i miałam nadzieję, że poradzisz mi coś na tą nudę
-Skoro się nudzisz, to czemu nie spotkasz się z Jisoo?
-Chciałabym, ale ona jest w szpitalu
-Co?! Czemu?! Coś jej się stało?!- pytała Lisa, która wyraźnie martwiła się o stan swojej przyjaciółki.
-Nie nie, spokojnie, z nią wszystko w porządku. Tylko odwiedza tam swoją babcię.
-To czemu nie poszłaś z nią?- zapytała Jennie.
-Bo wiesz... tak jakby... no, jej babcia mnie nie lubi

Po tym co powiedziała Rosé, Lisa i Jennie zaczęły się śmiać.
-Nie dziwię jej się.- mówiła Jennie, dalej się śmiejąc.
-Takie to śmieszne?!
-Eee, tak? No proszę cię, jej babcia nawet mnie lubi.- powiedziała Lisa, także dalej się śmiejąc.
-Dobra ryj, możemy już wejść do środka? Za długo tu już stoję
-No już już.- powiedziała Jennie, wyciągając z kieszeni klucze od jej domu. Otworzyła drzwi, po czym cała trójka weszła do środka.

-No to co chcecie robić?- zapytała Jennie, gdy dziewczyny usiadły na kanapie w jej salonie.
-Możemy w coś pograć, czy coś.- powiedziała Lisa.
-W chińczyka?- zaproponowała Rosé, na co Lisa od razu zaprzeczyła.
-Nie nie nie, ja mam dość chińczyka na dzisiaj
-Czemu? Co się tym razem stało?
-To.- mówiła Lisa, pokazując swój palec, na którym był plasterek z wizerunkiem świnki peppy.
-Chyba nie chcę pytać...
-I dobrze, bo ja nie mam zamiaru odpowiadać, nawet nic złego nie zrobiłam.- powiedziała Jennie, na co Lisa spojrzała na nią groźnym wzrokiem.

-Taa jasne, bo uwierzę. Ale dobra, nie będę wnikać w te wasze chińczykowe zabawy. To co, może obejrzymy jakiś film?
-W sumie możemy.- powiedziała Lisa, zgadzając się na pomysł Rosé.
-Okej. A coś do żarcia chcecie może? - zapytała Jennie.
-Pff jeszcze pytasz, oczywiście, że tak.- powiedziała oczywiście Chaeyoung, bo któż by inny.
-Dobra, to ja idę coś zamówić, a wy w tym czasie wybierzcie film
Jennie zamówiła więc jakieś jedzenie, które przyszło po jakiś 40 minutach. I tak oto dziewczyny spędziły cały dzień na oglądaniu różnego rodzaju filmów.

____________________

Co za debil zaczyna drugi sezon, po czym wstawia do niego tylko dwa rozdziały i znika na ponad miesiąc?
Tak, oczywiście, że ja (:

Ale no, wracam z trzema rozdziałami, choć chciałam wrócić z pięcioma, natomiast rozdział 6 i 7 tak bardzo mi się nie podobają, że no po prostu muszę je zmienić

I ogólnie to chcę jeszcze was tylko uświadomić, iż ten sezon będzie trochę bardziej poważny niż poprzedni i będzie na pewno trochę mniej śmiesznie, ale za to będzie więcej rozwiniętych wątków, co jest myślę ważniejsze niż ta humorystyczna część

*ogólnie to możecie potraktować te 3 rozdziały jako mały maratonik za 10k wyświetleń, bo zapomniałam, że miał być XD*

Także no, to tyle i widzimy się za chwilkę w kolejnym rozdziale 😊❤

Chińczyk | JenlisaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz