pov. LisaWłaśnie weszłam do mojego domu, gdyż wracałam od Jennie. Ledwo co zdążyłam wejść i dostałam wiadomość. Na początku myślałam, że to od Jennie, ale jednak nie. Była to wiadomość od Tzuyu.
Tzuyu: Hej Lisa. Słuchaj, chciałam cię przeprosić za to jak ostatnio potraktowałam ciebie i twoją dziewczynę. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie powinnam tak postępować i na prawdę przepraszam. I ciebie i Jennie. Wybaczysz mi?
Zdziwiła mnie trochę ta wiadomość, bo zupełnie nie spodziewałam się, że Tzuyu przeprosi za swoje zachowanie. Ale no dobra, widać, że chyba serio żałuje. Odpiszę jej.
Lisa: hej. Racja, nie powinnaś. Przypomnę ci, że wyzywałaś moją dziewczynę od suk
Tzuyu: Wiem, przepraszam! Przeproś ją proszę ode mnie, lub daj mi jej numer, to sama przeproszę
Lisa: wystarczy, że ja jej przekażę, nie dam ci jej numeru
Tzuyu: no okej, jak wolisz. To wybaczysz mi?
Lisa: okej niech ci będzie. Ale nie mów tak więcej, dobrze?
Tzuyu: dobrze, obiecuję
I myślałam, że na tym zakończy się nasza rozmowa, ale jak widać ponownie się myliłam.
Tzuyu: a możemy się spotkać?
Pff, i teraz jeszcze chce się ze mną spotkać? No jasne, i jeszcze czego. Już prędzej spotkam się z Rosé sam na sam niż z Tzuyu.
Lisa: nie przesadzasz trochę?
Tzuyu: proszę! Tylko jedno zwykłe, przyjacielskie spotkanie
Lisa: ale my się nie przyjaźnimy.
Tzuyu: eh no dobra, to koleżeńskie
Lisa: nie kolegujemy się, nie lubię cię nawet.
Tzuyu: tak ci tylko przypomnę, że kiedyś mnie kochałaś ;)
pov. Tzuyu
Lisa: miłość bardzo łatwo może zmienić się w nienawiść :)
Dokładnie Lalisko. Tak właśnie zmieni się twoja miłość do Jennie. Tylko poczekaj trochę, dam wam jeszcze chwilkę spokoju. Ale tylko chwilkę.
CZYTASZ
Chińczyk | Jenlisa
FanficGdy Lisa poznaje miłość swojego życia poprzez zwykłą grę w chińczyka