2.10

595 50 9
                                    


-P-przepraszam, ja...- mówiłam odsuwając się od Chaeyoung, lecz ta mi przerwała i teraz to ona mnie pocałowała. Co prawda nie powinnam, ale odwzajemniłam pocałunek.
-Kocham cię.- powiedziała Rosé, odsuwając się ode mnie. Zaskoczyło mnie to wyznanie, więc nic nie odpowiedziałam, tylko wpatrywałam się w blondynkę.

-Tak na prawdę nigdy nie przestałam cię kochać. Kłamałam rano, gdy mówiłam, że nic już do ciebie nie czuję. Po naszym zerwaniu spotykałam się z wieloma osobami, ale gdy poznałam Jisoo i zaczęłyśmy się ze sobą spotykać, myślałam, że w końcu komuś udało się zająć twoje miejsce. Byłam tego pewna, aż do dzisiaj. Dziś wszystko zrozumiałam. Zrozumiałam, że dalej cię kocham. Gdy zobaczyłam Jisoo z tym chłopakiem, nie było mi smutno z tego powodu, że mnie zdradza, tylko z tego, że zmarnowałam na nią czas, który mogłam spędzić z tobą. Kocham Jisoo, ale nie tak bardzo jak ciebie.

No teraz to się trochę wkurzyłam. Przez ten cały czas myślałam, że ona mnie już nie kocha i dlatego zerwałyśmy.
-I przez ten cały czas ty dalej mnie kochałaś?! Kurwa, spotykałaś się ciągle z innymi osobami, a w międzyczasie ja przeżywałam wręcz załamanie, po tym jak złamałaś mi serce!- powiedziałam, co jak widać zdziwiło trochę Rosé.
-Czekaj, co?! Jak to załamałam ci serce, przecież razem podjęłyśmy decyzję o zerwaniu i zostaniu przyjaciółkami
-Tak, ale to ty zaproponowałaś to pierwsza. Myślałam, że już mnie nie kochasz, więc się z tobą zgodziłam
-A ja myślałam, że to ty mnie już nie kochasz, dlatego to zaproponowałam...

I tak oto nastała cisza. Nie wierzę, że obie dalej się wtedy kochałyśmy i postanowiłyśmy ze sobą zerwać tylko dlatego, że myślałyśmy, że ta druga nas nie kocha.
-Jak widać obie się myliłyśmy.- powiedziałam po chwili ciszy. Rosé przez chwilę nic nie mówiła, ale potem zadała mi pytanie, którego najbardziej się obawiałam.
-Jennie, a czy ty... dalej mnie kochasz?

I tu musiałam się zastanowić. W sumie to nawet nie wiem nad czym, bo już dawno wyleczyłam się z tej miłości, ale nie chcę jej też zranić mówiąc, że nic już do niej nie czuję. Niestety muszę jej powiedzieć prawdę, nie mam zamiaru znów kłamać w sprawie moich uczuć.

-Przykro mi, ale... nie, nie kocham cię już. Przerwa od jakichkolwiek związków dobrze mi zrobiła i pomogła zapomnieć o miłości do ciebie. A pojawienie się Lisy jeszcze bardziej mi w tym pomogło i przy okazji pozwoliło zakochać się w niej tak samo mocno jak kiedyś kochałam ciebie, albo może nawet jeszcze mocniej.
-Okej, teraz to ty złamałaś moje serce. Ale chociaż teraz rozumiem jak się czułaś wtedy gdy ja spotykałam się z innymi i... przepraszam. Przepraszam, że zaproponowałam wtedy tą głupią przyjaźń, zamiast powiedzieć ci co czuję. Może wtedy inaczej by się to wszystko potoczyło, a tak to niestety wyszło jak wyszło.
-Nie obwiniaj się o to, to nie twoja wina. Równie dobrze to ja mogłam się wtedy nie zgodzić i powiedzieć co czuję
-Wiesz co, w sumie już nie warto ciągnąć dalej tego tematu. Jesteś z Lisą, nie kochasz mnie, a ja to rozumiem. I na tym skończmy. Z resztą i tak muszę już iść, pa Jennie.- powiedziała i po prostu wyszła, zostawiając mnie z milionem pytań w głowie.

____________________

Jak ja kocham robić dramy w fanfikach :)

Chińczyk | JenlisaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz