Wczoraj, ciocia i babcia zbierały 4 godziny czarne porzeczki. Przez to później pojechaliśmy nad jezioro. Ale mniejsza o to.
Nazbierały około 8 kg. Ciocia chciała zrobić z nich dżem. Poszła więc do garażu po wielki garnek. Powinny być dwa, ale ciocia zostawiła jeden w drugim mieszkaniu, więc wzięła wiadro.
Zaczęła robić z nich dżem. To się długo gotuje, więc przeskakujemy jakieś 2/3 godziny później.
No więc, gdy ta jedna porcja dżemu się ugotowała, ciocia przelała ja do tego wiadra.
Późnym wieczorem, gdy weszłam po coś do kuchni, zobaczyłam wiadro pełne dżemu. Wyglądało to przezabawnie.
Koniec!
CZYTASZ
Moje dziwne życie
ContoJestem Karolina. W tej opowieści dowiecie się jakie mam zwariowane życie. Codziennie będę wstawiać nowe, dziwne opisy sytuacji, które mi się danego dnia przytrafiły. Chyba, że nic się nie stanie, to dodam informacje. Czasami mogą być dwa rozdziały d...