Jechałam pociągiem z mamą. No i właśnie dojechałyśmy na miejsce. Wysiadłyśmy z pociągu i poszłyśmy na przystanek autobusowy (mamy kwaterę na wsi i trzeba tam dojeżdżać autobusem). Mama powiedziała mi, że mamy jechać numerem 60. No więc ja poszłam sprawdzić, czy z tego przystanku odjeżdża ten numer, a jeżeli tak, to o której godzinie. Sprawdziłam i powiedziałam mamie, że tutaj ten autobus nie jeździ, bo tak mi się wydawało. I w tej właśnie chwili autobus z numerem 60 podjechał na przystanek. Zdziwione wysiadłyśmy do niego i pojechałyśmy do naszej kwatery.
I to koniec tej historii. Zaraz pojawi się druga część.
CZYTASZ
Moje dziwne życie
Short StoryJestem Karolina. W tej opowieści dowiecie się jakie mam zwariowane życie. Codziennie będę wstawiać nowe, dziwne opisy sytuacji, które mi się danego dnia przytrafiły. Chyba, że nic się nie stanie, to dodam informacje. Czasami mogą być dwa rozdziały d...