To jedyna przygoda, która mi się dzisiaj przytrafiła.
Info wstępne:
Ja nie za bardzo lubię owoce i warzywa i rzeczy z nich zrobione. Jakby zjem zupę pomidorową czy zupę ogórkową i inne warzywne zupy, ale nie lubię dżemów, konfitur, kompotów itp.
Przygoda:
Ciocia zaczęła kisić ogórki. Pomagałam przy przygotowaniu chrzanu, czosnku, koperku itp. No i babcia miała pójść po koper. Poszła, ale po drodze zerwała jednego, dojrzałego pomidorka koktajlowego. Oczywiście musiała nam opowiedzieć o tym. No i obie (ciocia i babcia) poleciły mi, żebym zerwała dojrzałego i go spróbowała. Wykonałam polecenie. Jednak przed spróbowałem, przekroiłam go na pół i posoliłam. Nawet nagrałam filmik jak go jem.
Wrażenia po pomidorku koktajlowym:
Według mnie był niedobry, bo ja w ogóle nie lubię pomidorów. Ani zwykłych, ani koktajlowych. Nie wiem co ze mną jest nie tak, ale mniejsza z tym.
Dalsza część przygody:
Potem pisałam sobie dużo z mamą. Gdy weszłam do kuchni, babcia poprosiła mnie, żebym spróbowała dżemu, czy jest dość słodki. No więc wzięłam trochę na palec i włożyłam do ust.
Wyrażenia po dżemie porzeczkowym:
Ogólnie nie był najgorszy. Dość słodki, ale nie zjadłabym go więcej bo później miałam dziwny posmak w ustach.
I tak skończyła się moja przygoda z próbowaniem nowych rzeczy.
CZYTASZ
Moje dziwne życie
Historia CortaJestem Karolina. W tej opowieści dowiecie się jakie mam zwariowane życie. Codziennie będę wstawiać nowe, dziwne opisy sytuacji, które mi się danego dnia przytrafiły. Chyba, że nic się nie stanie, to dodam informacje. Czasami mogą być dwa rozdziały d...