Kiedy zerwaliśmy nie straciłam tylko miłości swojego życia ale i najlepszego przyjaciela
I wbrew temu że dla innych, nim może nie był
To dla mnie się starał
Wiem o tym przysięgam
Bo znam jego spojrzenie
Jego oczy mają inny blask
I odkąd go nie ma świat nie ma już tych samych kolorów
Odkąd go nie ma mój świat pobladł w barwach
Odkąd go nie ma
Tak dużo rzeczy chciałabym mu pokazać
Choćby ten brzeg nad rzeką, który znalazłam w parku
Gdzie moglibyśmy siedzieć
Przez wszystkie godziny
I śmiać się
Ze wszystkiego co nas otacza
I niczego choć chwilę nie brać na poważnie
A gdy opowiadałam ostatnio znajomym
Jak potrafimy czuć i myśleć to samo
W tym samym czasie
Stwierdzili jasno
Że jesteś moją bratnią duszą
Więc chyba przegrałam, gdy cię straciłamTęsknię czasami, już nie tak mocno, ale przysięgam, że znów chciałabym głaskać cię po ramieniu, kiedy zasypiasz.
![](https://img.wattpad.com/cover/181598120-288-k198445.jpg)
CZYTASZ
62 Zachody Słońca
PoetryPseudopoezja przeplatana historiami o ludziach. O tych z nijakim spojrzeniem, bez nadziei, z życiową traumą, lękiem przed podejmowaniem decyzji, z problemami i toną myśli, z którymi sobie nie radzą. O tych niemrużących oczu gdy słońce zachodzi, bez...