Noc ciemna jak dusza
Moja dusza
Gwiazdy połyskujące jak uśmiech
Jestem nocą
Noc jest mną
Ciemna i fałszywa
Ale jakże piękna w swej tajemniczości, niepewności
Cicha, niezauważalna
Gdy inni śpią, ona czuwa
I płacze żałośnie
Dlaczego nikt
Nie zwrócił uwagi
Na jej kolejny fałszywy początek
I na jej szczery bolesny koniec
Jestem nocą, noc jest mną
Obie mamy smutne oczy i fałszywy malowany uśmiech
I fałszywe, malowane, niepłaczące oczy.
![](https://img.wattpad.com/cover/181598120-288-k198445.jpg)
CZYTASZ
62 Zachody Słońca
PoetryPseudopoezja przeplatana historiami o ludziach. O tych z nijakim spojrzeniem, bez nadziei, z życiową traumą, lękiem przed podejmowaniem decyzji, z problemami i toną myśli, z którymi sobie nie radzą. O tych niemrużących oczu gdy słońce zachodzi, bez...