Każda nasza wspólna chwila
Każdy nowy dzień przy tobie
Nie był mój na własność wcale
Dziele każde z nich na pół
Nie posiadam własnych wspomnień
W każdym z nich jesteś ty
W każdym jednym zawitałeś
Jak dwie różne części duszy
Jak dwa różne tchnione serca
Jak dwóch różnych kwiatów łąki
Tylko razem w całość zgrani
Tylko razem bratnie dusze
Tylko razem dwa płomienie
I roztapiasz swoje
Z wosku skrzydła ikaryczne
Gdy zbyt blisko mnie się zbliżysz
Gdy ja płonę ty znów gaśniesz
Gdy ja zgasnę ty za płoniesz
Może w innym świecie
Gdzieś na górze pośród chmur
Złapie cię za rękę znów
Jestem słońcem
Tyś ikarem
Choć się razem wyniszczamy
Żyć bez siebie dziś nie damy
![](https://img.wattpad.com/cover/181598120-288-k198445.jpg)
CZYTASZ
62 Zachody Słońca
PoetryPseudopoezja przeplatana historiami o ludziach. O tych z nijakim spojrzeniem, bez nadziei, z życiową traumą, lękiem przed podejmowaniem decyzji, z problemami i toną myśli, z którymi sobie nie radzą. O tych niemrużących oczu gdy słońce zachodzi, bez...